Trenerzy Akademii Lechii przebywali na stażu w Dinamie Zagrzeb

- Podczas pobytu mieliśmy okazję przyglądać się jednostkom treningowym różnych zespołów Dinama: począwszy od szkółek komercyjnych, przez zespoły Akademii roczników od U-8 do U-19 po zajęcia pierwszej drużyny i jej rezerw – relacjonują trenerzy Akademii.
W czasie oraz w przerwach między zajęciami szkoleniowcy mieli okazję rozmawiać i wymieniać poglądy i spostrzeżenia z trenerami akademii Dinama oraz brali udział w prowadzonych przez nich wykładach z zakresu programu szkolenia, przygotowania motorycznego, treningu bramkarskiego czy psychologii.
- Same zajęcia w zasadzie niewiele różniły się od tych, które prowadzimy w naszej Akademii. My tak samo zwracamy uwagę na szczegóły, poprawne wykonanie ćwiczeń pod względem technicznym. Różni się nieco podejście mentalne trenerów i zawodników, ale nad tym też cały czas pracujemy – mówi Grzegorz Grzegorczyk.
Póki co, różni nas także infrastruktura. Za wielomilionowe transfery swoich wychowanków (Luka Modrić, Ivan Rakitić, Mateo Kovacić, Marko Pjaca i wielu, wielu innych) Dinamo było w stanie wybudować funkcjonalny kompleks obiektów sportowych z ośmioma boiskami.
- U nas też cały czas się to rozwija. Nie mamy się czego wstydzić, jeśli chodzi o pracę, którą wykonujemy w Akademii Lechii Gdańsk. Szkolimy na naprawdę wysokim poziomie. Jednak czas, który spędziliśmy w Dinamie jest bardzo cenny. Są bowiem elementy, które możemy wprowadzić do treningów i organizacji pracy w Akademii już teraz, bez wielomilionowych nakładów – podkreślają zgodnie wszyscy trzej trenerzy, którzy na końcu tygodniowego pobytu w Zagrzebiu mieli okazję obejrzeć mecze mistrzowskie zespołów młodzieżowych oraz pierwszej drużyny.
Ostatnie dni stażu Grzegorz Grzegorczyk przebywał w Chorwacji już sam (w tym miejscu podziękowania trenera dla Bartosza Kubicy oraz projektu unijnego Erasmus, które finansowo wsparły staż).
- Ten okres poświęciłem na odwiedzeniu innych klubów: NK Zagrzeb i HNK Rijeka oraz mogłem obejrzeć aż cztery spotkania odbywających się w Chorwacji Mistrzostw Europy do lat 17, w tym mecz gospodarzy z Włochami. To bardzo cenne doświadczenie, zobaczyć w akcji czołowe młodzieżowe zespoły europejskie pod kątem taktyki, przedmeczowej rozgrzewki oraz innych elementów – podkreśla Grzegorz Grzegorczyk.
Trener podsumował staż optymistycznym stwierdzeniem.
-Nie widzę przeszkód, żebyśmy przy stopniowym rozwoju infrastruktury nie zostali drugim Dinamem Zagrzeb. Nie brakuje u nas ani utalentowanych chłopców, ani kompetentnych, pracowitych trenerów - zakończył Grzegorz Grzegorczyk.