Konferencja prasowa po meczu z Legią Warszawa

W konferencji prasowej po meczu Lechii Gdańsk z Legią Warszawa udział wzięli trenerzy obu drużyn – Piotr Stokowiec oraz Czesław Michniewicz. Zapraszamy do lektury wypowiedzi szkoleniowców.

Piotr Stokowiec, trener Lechii Gdańsk:

– Przyjechaliśmy tutaj z ofensywnym nastawieniem, zagraliśmy na dwóch napastników i można powiedzieć, że ten mecz długimi fragmentami był wyrównany, nie odstawaliśmy od Legii. Jednak zabrakło nam płynności w grze, nie wykorzystywaliśmy tego, że graliśmy dwoma napastnikami. Staraliśmy się grać ofensywnie, myślę, że nie można powiedzieć, że zamordowaliśmy futbol. Po przerwie dodatkowo wprowadziliśmy skrzydła, czy później dodatkowego napastnika, żeby te akcje wzmocnić. Wykreowaliśmy jednak zbyt mało akcji ofensywnych, a z tych nielicznych, które mieliśmy, nie udało się strzelić bramki. Legia zagrała bezbłędnie, solidnie w obronie i nie pozwoliła nam na wykreowanie zbyt wielu sytuacji z przodu.
Gratuluję Legii 3 punktów, a my musimy się skupić na ostatnich meczach, bo na pewno musimy kreować więcej sytuacji i być skuteczniejsi, jeśli takie sytuacje sobie wypracujemy. Zwłaszcza w takim meczu musimy takie sytuacje bezwzględnie wykorzystywać. Liczyłem, że mając pięciu zawodników bardzo rosłych zdobędziemy bramkę ze stałego fragmentu gry. Niestety to nie przyniosło efektu.

 

Czesław Michniewicz, trener Legii Warszawa:

– W przerwie powiedzieliśmy sobie, że musimy wrócić do naszej gry z pierwszych minut. Chcieliśmy skoncentrować się na dłuższym utrzymaniu piłki i kreować akcję przez określone sektory boiska. Trzeba nadmienić, że Lechia to bardzo dobrze zorganizowana drużyna. Gra się przeciwko nim bardzo trudno, mało jest wolnych przestrzeni. Z Piastem mieliśmy tego miejsca zdecydowanie więcej, łatwiej dostawaliśmy się pod bramkę przeciwnika, tutaj natomiast wszystko przychodziło nam ciężej. Byliśmy jednak konsekwentni i z tego się cieszę. Nie straciliśmy również bramki i za to też należą się brawa dla drużyny. Wygraliśmy 2:0 i możemy teraz przygotowywać się do kolejnego spotkania w Krakowie.