Zapraszamy do przeczytania wypowiedzi trenera Johna Carvera po sparingowym meczu z MFK Karvina, zakończonego zwycięstwem naszego zespołu 4:3.
Trzy mecze, trzy zwycięstwa, czy to oznacza, że jesteśmy gotowi?
Mam nadzieję. Szczerze mówiąc, dzisiaj mieliśmy do czynienia z innym rodzajem meczu. Był to prawdopodobnie najbardziej fizyczny mecz, jaki rozegraliśmy.
Spodziewałem się tego, ale muszę uczciwie przyznać, że chłopacy poradzili sobie z fizycznym stylem gry przeciwnika. Było kilka mocnych wyzwań, a przeciwnicy stracili jednego zawodnika, co trochę nam pomogło. Niemniej jednak musimy nauczyć się zarządzać grą, kiedy gramy przeciwko drużynie, która ma na boisku dziesięciu piłkarzy.
Myślę, że możemy grać lepiej, kiedy przeciwnik jest osłabiony. Ale byłem pod wrażeniem tego, jak pokazaliśmy charakter. Straciliśmy bramkę na 0-1, wyrównaliśmy na 1-1, później przegrywaliśmy 1-2 po słabej bramce, a mimo to potrafiliśmy się podnieść.
Miło jest widzieć, jak zawodnicy zdobywają gole po stałych fragmentach gry, więc Rado na pewno będzie zadowolony. To był inny typ meczu, fizyczny, w którym przeciwnik wykazał się dobrą techniką, ale nasza drużyna również stanęła na wysokości zadania, jak w każdym z dotychczasowych spotkań. To był jednak inny test, ale cieszę się, że chłopcy podjęli wyzwanie.
Kiedy wygrywasz trzy mecze podczas obozu zimowego, a do tego dołożysz zwycięstwo przed obozem, to daje nam już cztery wygrane z rzędu. To powinno dodać pewności siebie, a także pomóc chłopakom uwierzyć w to, co mogą osiągnąć, i w to, że wyjście z trudnych sytuacji jest możliwe. Wciąż mamy dużo pracy przed sobą, to pewne. Oczywiście utrata Ivana to dla nas ogromny cios, ale reszta drużyny wzięła odpowiedzialność i wykonała swoje zadanie.
Mamy jeszcze jeden dzień obozu, może dwa – jutro trening, a potem praca w siłowni przed powrotem. Obóz się nie kończy, ale jestem naprawdę zadowolony z ich postawy, zaangażowania na treningach i w meczach, a szczególnie z tego, jak dobrze reprezentują nasz klub. Mieszkańcy Gdańska mogą być z nich naprawdę dumni, ponieważ to prawdziwi profesjonaliści, a to typ drużyny, z którą chcę być związany.
A jaki jest plan na tydzień w Gdańsku przed meczem?
Przede wszystkim będziemy codziennie sprawdzać prognozę pogody i zobaczymy, co się wydarzy.
Mamy nadzieję, że nie spadnie śnieg i będziemy mogli trenować na trawie. Ale cała ciężka praca fizyczna została wykonana, teraz czeka nas już przygotowanie do meczu w przyszłą sobotę z Motorem Lublin.