Wielkanocny Poniedziałek Lechia Gdańsk spędzi w Warszawie, rywalizując z tamtejszą Legią w meczu 29. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Przed starciem w stolicy Polski z dziennikarzami podczas konferencji prasowej spotkał się trener John Carver.
W czwartek zespół stołecznej Legii mierzył się w pucharach z Chelsea na Stamford Bridge, ogrywając Anglików 2:1:
Gratuluję Legii występu. Wiem, jak ciężko jest pojechać na Stamford Bridge i osiągnąć dobry wynik. Zasłużyli na zwycięstwo, byli niesamowici. Plan taktyczny był wspaniały i pokazali dużą energię od pierwszej do ostatniej minuty. To dowodzi, że zespoły z Ekstraklasy są w stanie rywalizować z drużynami z Premier League. Chciałbym również wspomnieć o Jagiellonii. Bardzo dobrze zagrali z Realem Betis i to duży plus także dla Ekstraklasy. Wiemy, że przed nami trudny mecz w poniedziałek w Warszawie, ale jedziemy z dobrym nastawieniem i bez strachu.
Jak musi zagrać Lechia w starciu z Wojskowymi, aby myśleć o korzystnym rezultacie:
Na pewno chcemy ustawić zespół w dobrej strukturze i pojedziemy tam z większą pewnością siebie po ostatnim wyniku. Kiedy patrzę na Legię z czwartku i na to, gdzie są w lidze, to uważam, że są w złym miejscu. To bardzo dobry zespół. Musimy dać z siebie wszystko, każdy będzie musiał zagrać na maksa.
Zwycięstwo Biało-Zielonych nad Stalą Mielec wpłynęło pozytywnie na morale drużyny. Co musi zrobić trener, aby utrzymać odpowiedni poziom mentalny swoich podopiecznych:
Jeśli będziemy mieli za dużą pewność siebie, to będziemy mieli kłopoty. Pokazaliśmy, że potrafimy rywalizować z zespołami z czołówki. Musimy być cierpliwi w meczu z Legią i musimy być zdyscyplinowani. Jeśli nie, to zostaniemy ukarani.
Sytuacja kadrowa przed spotkaniem w Warszawie napawa optymizmem, bowiem szkoleniowiec może skorzystać niemalże ze wszystkich zawodników:
To dobrze, że nie mamy nikogo z pauzą. Wszyscy są gotowi poza Bogdanem Sarnawskim, który ma problemy ze ścięgnem Achillesa. Ma stan zapalny w ścięgnie i ten problem ciągnie się dość długo – od obozu w Turcji.
W Wielkanoc wypada kolejna meczowa, dlatego padło pytanie o to, czy drużyna będzie mieć czas na celebrowanie Świąt:
Ja nie pójdę do kościoła, ale na pewno będę się modlił o dobry wynik. To ważny czas dla zawodników, ich rodzin i przyjaciół. Oczywiście mimo tego, że jesteśmy w prący, to mam nadzieję, że piłkarze spędzą dobrze czas w Wielkanoc.