Przed Lechią Gdańsk ostatni mecz wyjazdowy w tym sezonie. W sobotę Biało-Zieloni zagrają w Szczecinie z tamtejszą Pogonią.
Chwilę po rozpoczęciu konferencji głos zabrał trener John Carver:
Chciałbym zacząć od tego, jak wspaniałą rzecz osiągnęliśmy. Kiedy tutaj przyjechałem w grudniu życzyłem sobie tego, aby w ostatnim meczu mieć jeszcze kontrolę nad tym, aby się utrzymać. Zrobiliśmy to dwie kolejki przed końcem i to jest wspaniałe. Chcę podziękować wszystkim, którzy pracują poza sceną i tym, których nie zawsze widzimy. Zacznę od ludzi w biurach, którzy zawsze dbali o jak najlepsze warunki dla nas. Zwłaszcza w tych okolicznościach. Chcę podziękować sztabowi, bo bez nich ta praca byłaby trudniejsza. Mamy bardzo mały sztab, ale zawsze dają z siebie wszystko i zawsze robili wszystko dla tego klubu. Podziękowania kieruję do Kevina Blackwella, który jest ważną częścią sukcesów tego klubu. Dziękuję także Paolo Urferowi i Kubie Chodorowskimu. Dziękuję także kibicom. Będziemy im chcieli podziękować jeszcze na ostatnim meczu. Chciałbym podziękować również piłkarzom – mamy najmłodszy skład i najmniejszy liczebnie, a ten proces był czymś niesamowitym. Będą z tego czerpali w przyszłości. Była to praca zespołowa. To, jak rosła nasza pewność siebie i to, jak rozwijaliśmy się jako zespół było najważniejszą rzeczą. Mieliśmy też oczywiście swoje trudne momenty. Klub miał problemy, ale ta grupa została jednością. To duża siła tego Klubu. Wspaniale jest tu siedzieć z innym rodzajem presji. Powiedziałem już piłkarzom, że chcę zrobić wszystko, aby dobrze ten sezon zakończyć. To nie jest żadne pożegnanie. Po prostu chciałem skorzystać z okazji tej konferencji i podziękować wszystkim.
Dziennikarze zapytali szkoleniowca, w jakich okolicznościach trener dowiedział się o wyniku Puszczy ze Stalą:
Byłem na spacerze i muszę przyznać, że były to najdłuższe dwie godziny w moim życiu. Kilka razy zaczepili mnie kibice, aby zrobić sobie ze mną zdjęcie. Prosiłem, żeby nie mówili mi jaki jest wynik. Patrząc na ich entuzjazm domyślałem się jaki on jest wynik. Dopiero pod koniec meczu zadzwonił do mnie Maciek (analityk) i powiedział mi, że się utrzymaliśmy.
Nie zabrakło także kwestii licencji:
Zrealizowaliśmy ważne zadanie, ale dziś dowiemy się, czy mamy licencję. W momencie, kiedy otrzymamy decyzję, to porozmawiamy o przyszłości. Nie będę wchodził w szczegóły, czy dostałem pensję, ale zawodnicy są szczęśliwi. Chcemy skończyć ten sezon jak najwyżej.
Drużyna Lechii Gdańsk w innym nastrojach udaje się do Szczecina:
To jest zdecydowanie inny rodzaj presji. Jedziemy tam, aby zdobyć trzy punkty. To szacunek dla ligi, że wyjdziemy swoim najsilniejszym składem i respekt dla pozostałych zespołów.
Trenera Carvera dopytano także, czy miał okazję zwiedzić miasto:
Nie nauczyłem się języka, bo byłem bardzo zajęty w ostatnim czasie, ale bardzo się dobrze bawiłem we wtorek i w środę po tym, jak się utrzymaliśmy. To była szansa, aby ten Gdańsk trochę zwiedzić (śmiech).
Konferencję prasową zakończyły podziękowania skierowane do przedstawicieli mediów:
Chciałbym również podziękować Wam – dziennikarzom. Byliście lojalni, jeździliście na mecze wyjazdowe, które były dalekie. Szacunek, że nam towarzyszyliście przez cały czas.