W niedzielne południe Lechia Gdańsk w próbie generalnej przed powrotem na ligowe boiska zmierzyła się z Chojniczanką Chojnice. Spotkanie zakończyło się wygraną Biało-Zielonych 3:0 po bramkach Camilo Meny, Bohdana Viunnyka i Mohameda Awad Allaha.
Intensywny początek spotkania zafundowali gospodarze, którzy szybko narzucili tempo gry. Zagrożenie ze strony Lechii nadeszło już w 4. minucie, kiedy to zawodnicy Carvera ładnie pograli lewą stroną boiska. Pierwszy gol dla gdańszczan w niedzielnym sparingu padł zaledwie cztery minuty pózniej, a na listę strzelców wpisał się Mena, który uderzył tuż przy słupku Chojniczanki. Po upływie stu dwudziestu sekund w stronę bramki popędził Tsarenko, ale dał się zatrzymać rywalowi.
W odpowiedzi w 14. minucie groźnie na bramkę Sarnavskiego uderzał Kozina, ale futbolówkę nad poprzeczką przeniósł golkiper Lechii. Chwilę później w roli głównej wystąpił duet Tsarenko-Viunnyk. Pierwszy z wymienionych zagrał w tempo, a drugi próbował wykończyć, lecz futbolówka poszybowała nad bramką.
Trwały ataki Biało-Zielonych, którzy wciąż prowadzili grę, nie pozwalając na zbyt wiele przeciwnikowi. Podopieczni Johna Carvera systematycznie zapędzali się pod pole karne przeciwnika. Tam jednak brakowało wykończenia po próbach Viunnyka czy Zhelizko z dystansu. W ostatniej akcji pierwszej części Biało-Zieloni zyskali rzut karny po faulu na Zhelizko. „Jedenastkę” pewnie wykorzystał Viunnyk i gdańszczanie z dwubramkową przewagą schodzili na przerwę.
Jeszcze jedna po przerwie
Drugą połowę Lechiści zaczęli od ataku, po którym na strzał zdecydował się Mena. Piłka wędrowała jeszcze pod nogami zawodników obu drużyn, ale po zamieszaniu w „szesnastce” żadna z dobitek nie znalazła drogi do siatki. Po tej akcji – w wyniku starcia z rywalem – w polu karnym upadł Olsson, który chwilę później przymusowo opuścił murawę. Jego miejsce na środku obrony zajął Ziółkowski.
W następnych minutach tempo nieco spadło, a gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. W 66. minucie pięknym strzałem z woleja popisał się Neugebauer, lecz futbolówka minęła bramkę. Sto osiemdziesiąt sekund później po błędzie w defensywie przed szansą stanęli goście, ale Sarnavskyi pewnie złapał piłkę.
74. minuta przyniosła Lechii trzecią bramkę. Premierowe trafienie – strzałem po drugim rogu – zaliczył sprowadzony niedawno Awad Allah. To nie był koniec natarć ze strony Biało-Zielonych. Jedenaście minut przed końcem meczu prawą stroną urwał się rywalom Mena, ale uderzył zbyt lekko, by bramkarz Chojniczanki skapitulował. Do końca spotkania podopieczni Johna Carvera mogli pokusić się o podwyższenie rezultatu, ale ostatecznie wynik nie uległ zmianie.
Lechia Gdańsk – Chojniczanka 3:0 (2:0)
1:0 Mena 8’
2:0 Viunnuk 45’ (k.)
3:0 Awad Allah 74’
Lechia Gdańsk: Sarnavskyi – Vojtko, Olsson (Ziółkowski), Pllana, Wójtowicz – Zhelizko, Kapić, Neugebauer (Wendt), Tsarenko (Kałahur), Mena – Viunnyk (Awad Allah)