cropped-Lechia_Gdansk_herb.png
Ładowanie danych...
vs
Nie udało się załadować danych o biletach
Ładowanie danych...
vs
Nie udało się załadować danych o biletach
Ładowanie danych...
vs
Nie udało się załadować danych o biletach
Ładowanie danych...
vs
Nie udało się załadować danych o biletach
Ładowanie danych...
vs
Nie udało się załadować danych o biletach
Ładowanie danych...
vs
Nie udało się załadować danych o biletach
Ładowanie danych...
vs
Nie udało się załadować danych o biletach
Ładowanie danych...
vs
Nie udało się załadować danych o biletach

#LGDLPO: Bez zwycięstwa z Mistrzem Polski

To było spotkanie pełne emocji i zwrotów akcji. W 2. kolejce PKO BP Ekstraklasy Lechia Gdańsk przegrała 3:4 z Lechem Poznań, mimo że po pierwszej połowie prowadziła 2:0. Gospodarze wciąż pozostają bez punktów, ale hat-trick Tomasa Bobčka i obiecująca gra w ofensywie dają nadzieję na lepsze wyniki w kolejnych meczach.

Spotkanie rozpoczęło się spokojnie, ale już od pierwszych minut było widać, że Lechia podeszła do meczu z większym zaangażowaniem. Gdańszczanie grali wysoko, agresywnie i szybko przenieśli grę na połowę rywala. W 6. minucie groźną sytuację miał Kacper Sezonienko, lecz uprzedził go dobrze ustawiony Bartosz Mrozek. Lech próbował odpowiedzieć stałymi fragmentami. Po jednym z rzutów rożnych groźnie uderzał Antoni Kozubal, jednak obrońcy Lechii i bramkarz byli na posterunku. 

Największe emocje przyniosła sytuacja z 11. minuty. Po analizie VAR sędzia przyznał Lechowi rzut karny za wcześniejsze przewinienie Ivana Zhelizko na Mateuszu Skrzypczaku. Do piłki podszedł Mikael Ishak, ale Szymon Weirauch świetnie wyczuł jego intencje i obronił strzał, wprawiając w euforię kibiców zgromadzonych na stadionie. Od tego momentu Lechia złapała wiatr w żagle. Gdańszczanie grali dynamicznie i odważnie. W 22. minucie, po kombinacyjnym rozegraniu rzutu rożnego oraz dużym zamieszaniu w polu karnym, piłka trafiła pod nogi nieobstawionego Tomasa Bobčka, który pewnym strzałem otworzył wynik. Dziesięć minut później ponownie wpisał się na listę strzelców, kiedy to kapitalne przyjęcie i podanie Sezonienko uruchomiło go w sytuacji sam na sam z bramkarzem, wieńcząc ją precyzyjnym uderzeniem do siatki. Lech był wyraźnie zaskoczony.  Mimo kilku prób z dystansu i składnych akcji nie potrafił znaleźć drogi do bramki Weiraucha.

Zwrot akcji po przerwie

Po przerwie jednak obraz gry zupełnie się zmienił. Już w 47. minucie Lech zagroził bramce gospodarzy, a Szymczak nieznacznie chybił po indywidualnej akcji. Minutę później Gisli Thordarson, który dopiero co wszedł na boisko, wykorzystał fatalne wybicie Zhelizko i mocnym strzałem z pierwszej piłki zdobył gola kontaktowego. To trafienie było sygnałem do ataku. Lech zdecydowanie przyspieszył grę, a Lechia zaczęła popełniać błędy. W 56. minucie doszło do wyrównania. Thordarson zagrał piłkę do Szymczaka, który uderzył z ostrego kąta, a futbolówka – po rękawicach Weiraucha – wpadła w tzw. długi róg bramki Lechii. Gol zaliczony jako samobójczy bramkarzowi

Szymczak oddał niepozorny strzał z lewej strony pola karnego, który nie powinien sprawić większych problemów bramkarzowi. Niestety Weirauch popełnił błąd, przepuszczając piłkę przez ręce. Na tym Lech nie poprzestał. W 64. minucie po rzucie rożnym w polu karnym gospodarzy zapanował chaos, a najlepiej w tej sytuacji odnalazł się Filip Jagiełło, który precyzyjnym strzałem wyprowadził przyjezdnych na prowadzenie. Goście wykorzystał zamieszanie i w 70. minucie zdobyli czwartą bramkę. Tym razem Ishak zrehabilitował się za zmarnowany rzut karny, wykorzystując dobre dogranie z rzutu rożnego i uderzając ze skraju pola bramkowego. 

Wydawało się, że goście kontrolują przebieg spotkania, ale Lechia jednak nie zamierzała się poddawać. W końcówce mocno naciskała, a aktywny był zwłaszcza Camilo Mena. W 87. minucie gospodarze dopięli swego – świetne dośrodkowanie Zhelizki z głębi pola i idealne wbiegnięcie Bobčka w pole karne zakończyło się mocnym strzałem głową oraz hat-trickiem wspomnianego zawodnika. 

Lechia Gdańsk – Lech Poznań 3:4 (2:0)

1:0 Bobček 22′ 

2:0 Bobček 30′

2:1 Thordarson 48′

2:2 Weirauch 56’ (s.)

2:3 Skrzypczak 64’

2:4 Ishak 70′

3:4 Bobček 87’

Lechia Gdańsk: Weirauch – Jaunzems, Pllana (73′ Hassan), Diachuk, Vojtko – Mena, Kapić, Zhelizko, Sezonienko  (57′ Neugebauer) – Bobček, Viunnyk (73′ Kurminowski)

Lech Poznań: Mrozek – Pereira, Skrzypczak, Milić, Gurgul (46′ Moutinho) – Bengtsson (67′ Palma), Ouma (31′ Thordarson), Kozubal, Szymczak (67′ Gholizadeh) – Ishak (85′ Fiabema), Jagiełło

SPONSOR STRATEGICZNY

PARTNER PREMIUM

PARTNER TECHNICZNY

PARTNER MOTORYZACYJNY

PARTNER MEDYCZNY

OFICJALNY DOSTAWCA MURAWY HYBRYDOWEJ

PARTNER KLUBU

PARTNER KLUBU

LECHIA GDAŃSK

LECHIA GDAŃSK SPÓŁKA AKCYJNA
Ul. Pokoleń Lechii Gdańsk 1
80-560 Gdańsk
NIP: 957-10-15-123
tel. +48 58 76 88 401
fax +48 58 76 88 403
biuro@lechia.pl

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, nowościami i promocjami od Lechii Gdańsk!

Stworzone dla Lechii Gdańsk z dumą i pasją ♥ przez Nakatomi