Biało-Zieloni rozegrali dzisiaj drugi z czterech sparingów podczas obozu w Turcji. Przeciwnikiem Gdańszczan był ukraiński zespół Odessa Czornomoreć. Trwający 120 minut mecz zakończył się wynikiem 0:2 na korzyść przeciwnika.
Na boisku Acradia Sport Resort Lechia Gdańsk zmierzyła się z Odessą Czornomoreć, drugim z czterech sparingparnerów. Mecz rozegrany został na innych zasadach – trwał łącznie 120 minut i podzielony został na cztery półgodzinne części. Do dyspozycji trenera Kaczmarka byli wszyscy zawodnicy będący w Turcji, oprócz Michała Nalepy i Mario Malocy, którzy chwilowo trenują indywidualnie. Odpoczęli również młodzi bramkarze: Antonii Mikułko i Jakub Raciniewski.
Wyjściowa jedenastka oraz ławka rezerwowych wyglądała następująco:
Pierwsza zmiana w zespole Biało-Zielonych nastąpiła w 45 minucie. W miejscu Rafała Pietrzaka pojawił się #69 Jan Biegański. Po godzinie spotkania wynik nadal był bezbramkowy.
Po przerwie na boisku zameldowała się nowa jedenastka:
#1 Michał Buchalik, #36 Tomasz Makowski, #55 Bartosz Brylowski, #77 Tomasz Neugebauer, #69 Jan Biegański, #6 Jarosław Kubicki, #8 Egzon Kryeziu, #72 Filip Koperski, #33 Marco Terrazzino, #10 Bassekou Diabate, #9 Łukasz Zwolińki.
W 71 minucie Biało-Zieloni stracili pierwszą bramkę. Strzelił ją grający z numerem 17, Dmitriy Usov. W 87 minucie nastąpiła kolejna zmiana. Na miejsce Bassekou Diabate wszedł #80 Maciej Zagraba. Na ostatnią część spotkania na boisko po raz pierwszy wszedł #78 Krystian Okoniewski. Krótko po tym drugą bramkę dla drużyny Czornomorec Odessa zobył Beka Wacziberadze. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:2 na korzyść zespołu z Odessy.
Po spotkaniu poprosiliśmy o komentarz trenera Biało-Zielonych, Tomasza Kaczmarka:
– Za nami na pewno 120 minut wymagającego sparingu. Wiadomo, że w okresie przygotowawczym nie chodzi tylko o wynik, ale o realizację celów. Myślę, że w większości faz meczu zagraliśmy poprawnie w defensywie, ale 2-3 błędy w ostatniej linii w drugiej grupie doprowadziły do bramek dla przeciwnika. Niestety brakowało nam dziś świeżości. Było za mało momentów, które wykreowaliśmy w grze z piłką. Obóz jest po to, żeby zbudować formę i przygotować się jak najlepiej fizycznie do sezonu, dlatego nie wszystko jeszcze dzisiaj wyglądało dobrze. Na pewno był to dla nas bardzo wartościowy sparing. Obóz jest dla nas bardzo dobrą możliwością, aby zobaczyć i sprawdzić kilku młodych zawodników, aby zobaczyć na boisku kilku zawodników, którzy jeszcze do tej pory mało grali. Powoli realizujemy nasze cele, ale z pełną świadomością tego, że z tygodnia na tydzień musimy wyglądać coraz lepiej.
Następny sparing Biało-Zieloni rozegrają przeciwko drużynie Ahmat Grozny w sobotę 22 stycznia o 15:00 czasu polskiego na boisku Sueno Hotel Delux w Belek.
