Już dzisiaj o godzinie 17:00 na stadionie przy ul. Traugutta 29 odbędzie się spotkanie Gedanii Gdańsk 1922 z ekstraklasową Lechią. Mecz jest elementem obchodów 100-lecia klubu, który został założony 15 września 1922 roku. Gedania to najstarszy klub sportowy w naszym mieście, z którym Lechia na przestrzeni wielu lat grała na różnych szczeblach rozgrywkowych, a który teraz w III lidze (grupie II) zajmuje wysokie 3. miejsce.

Historia Gedanii to historia sportu w mieście Gdańsku sięgająca roku 1922, a dokładnie 15 września, kiedy to zostaje powołany do życia wielosekcyjny klub. W 1924 roku Gedania przystąpiła do Bałtyckiego Związku Sportowego. W latach 1934-1939 jest zrzeszona gra w Gauliga Danzig i zajmuje w niej 2 miejsce w sezonach: 1936-37 i 1937-38. W 1939 roku klub został zmuszony do zawieszenia działalności. Po zajęciu Gdańska przez Niemcy hitlerowskie, większość zawodników klubu trafiła do obozów koncentracyjnych. Miejsce Gedanii w lidze zajęła reprezentacja oddziałów Luftwaffe z Gdańska. Wojny nie przeżyło łącznie 75 członków klubu.

Po wyzwoleniu miasta 16 maja 1945 lub pod nazwą KS Gedania zostaje reaktywowany. Po początkowych sukcesach klub rozpoczyna swoją tułaczkę po niższych ligach piłkarskich. Na początku sezonu 1987/88 Gedania połączyła się z klubem MOSiR Gdańsk.

Latem 2003 roku Gedania połączyła się z Flotyllą Gdańsk. W 2006 roku, na bazie Sekcji Piłkarskiej dawnego KKS Gedania, wyodrębniło się stowarzyszenie GKS Gedania 1922. W 2012 roku Gedania 1922 przenosi się do kompleksu sportowo-rekreacyjnego przy Alei Hallera 201.

Wśród piłkarzy, którzy niegdyś reprezentowali barwy Gedanii, są takie legendy Biało-Zielonych, jak choćby: Władysław Musiał czy Roman Korynt. Obecnie w barwach Gedanii 1922 również grają zawodnicy wywodzący się z Lechii.

Zespół Biało-Zielonych poprowadzi w tym spotkaniu trener Marcin Kaczmarek, który z pewnością doskonale pamięta rywalizację z Gedanią, jak choćby niezwykły mecz derbowy rozegrany 11 października 2003 roku o awans do III ligi. Występujący wówczas w Lechii Marcin Kaczmarek rozegrał wtedy pełne 90 minut, a jego zespół zwyciężył 2:1 i w obecności 5 tysięcy widzów został liderem IV ligi, a w konsekwencji uzyskał promocję do III ligi.