Jakub Bartkowski po transferze z Pogoni Szczecin pojechał z drużyną na krótki obóz do Cetniewa. Prawy obrońca to pierwszy transfer Lechii Gdańsk w 2023 roku. Zapytaliśmy Jakuba o jego przejście ze Szczecina do Gdańska oraz szereg innych tematów. Zapraszamy do wywiadu z nowym nabytkiem Biało-Zielonych.
Zamieniłeś jedno portowe miasto na inne – przypadek czy przemyślana decyzja? Jaka jest historia tego transferu?
Jakub Bartkowski: – W takich momentach jest troszeczkę przypadku, że jedno miasto portowe zamieniłem na drugie. Na pewno jednak się cieszę, bo Gdańsk to piękne miasto i pod tym względem się cieszę, że będę mógł je poznać – te właśnie okolice.
Co Cię przekonało do dołączenia do Lechii z Pogoni, z którą w poprzednich sezonach zdobywałeś brązowy medal i rywalizowałeś w europejskich pucharach?
JB: – Przekonało mnie to, że Lechia była zdecydowana i zdeterminowana do tego, żeby mnie ściągnąć. Była bardzo konkretna i chciała załatwić tę sprawę sprawnie i szybko. To na pewno mi się podobało. Nie chciałem też czekać zbyt długo na kolejny krok w moim piłkarskim życiu.
Z którymi zawodnikami z szatni Biało-Zielonych najszybciej złapałeś wspólny język, z którymi już wcześniej się znałeś, a z którymi zawsze chciałeś zagrać w jednej drużynie?
JB: – To początek, więc raczej najbliższy kontakt mam z zawodnikami, z którymi już miałem w przeszłości do czynienia, czyli z Rafałem Pietrzakiem i Michałem Buchalikiem, z którymi grałem w Wiśle Kraków. Byliśmy dobrymi kumplami i tutaj od samego początku również nadajemy na tych samych falach. Też gdzieś Łukasz Zwoliński, który ma przeszłość szczecińską, więc też byliśmy w kontakcie w tym wcześniejszym okresie. Nie mam jednak problemu, żeby poznać resztę drużyny, szatnia też dobrze mnie przyjęła od samego początku i dlatego jestem zadowolony. Myślę, że nie będzie żadnego problemu z aklimatyzacją…
Cały wywiad na naszym kanale Youtube: