Mimo kilku świetnych okazji, Lechia bez punktów w starciu z Wartą Poznań | RELACJA

W meczu 25. kolejki PKO BP Ekstraklasy Lechia Gdańsk nie zdołała wyrwać choćby punktu w pojedynku z jedną z rewelacji obecnego sezonu, Wartą Poznań. W pozostałych 9. rywalizacjach Biało-Zieloni muszą wznieść się na wyżyny swoich możliwości, by utrzymać Ekstraklasę dla Gdańska i całego regionu.

W porównaniu z przekonującym zwycięstwem z Miedzią Legnica, trener Marcin Kaczmarek zdecydował się na jedną roszadę w wyjściowej jedenastce. Zamiast Kevina Friesenbichlera, od pierwszej minuty na murawie klimatycznego obiektu w Grodzisku Wielkopolskim mogliśmy oglądać Ilkaya Durmusa. Swój mecz numer 100 w barwach Lechii Gdańsk rozegrał za to Łukasz Zwoliński.

Pierwsza połowa:

W pierwszej akcji spotkania Warta próbowała zaskoczyć Lechię dalekim podaniem za linię obrony. Defensywa Biało-Zielonych zachowała czujność i nie pozwoliła zagrozić bramce strzeżonej przez Kuciaka. Sześć minut później Kubicki uruchomił Piłę na skrzydle, ten wykonał popularny na boiskach Ekstraklasy centrostrzał, jednak jego próbę końcami palców nad poprzeczkę przeniósł Lis. W 10. minucie meczu Lechia ruszyła z kontrą. Zapoczątkował ją Terrazzino, podał do Durmusa, który po udanym dryblingu znalazł w polu karnym Zwolińskiego. Nasza “9” oddała dobry strzał i tylko świetna interwencja golkipera Warty uchroniła gospodarzy przed utratą gola. Kwadrans po pierwszym gwizdku Jakub Bartkowski ujrzał czwartą żółtą kartkę w obecnym sezonie. Tym samym nasz prawy obrońca nie wystąpi w Meczu Przyjaźni ze Śląskiem Wrocław. W 22. minucie na atomowy strzał z dystansu zdecydował się Kubicki, ale dobrze ustawiony Lis zdołał go obronić. Cztery minuty później niefrasobliwość obrony Lechistów wykorzystał Kajetan Szmyt. Młodzieżowiec Warty popisał się indywidualnym rajdem i pokonał Kuciaka płaskim, precyzyjnym strzałem. Szybką odpowiedź próbował zaserwować Terrazzino, ale jego strzał z daleka został zablokowany. W 34. minucie Bass Diabate rozpędził się na skrzydle, zagrał do Zwolińskiego i pomknął w pole karne. Zwoliński dośrodkował na głowę Malijczyka, ale jego strzał minął prawy słupek bramki Warty.  W jednej z ostatnich akcji pierwszej połowy Zwoliński wystawił piłkę na strzał Durmusowi, jednak próba Turka poszybowała daleko od celu. Tuż przed gwizdkiem Diabate wparował w pole karne i oddał strzał. Jego próba prawdopodobnie odbiła się od ręki jednego z obrońców Warty, ale gwizdek arbitra głównego niestety nie wybrzmiał. Na przerwę Lechia zeszła z jednobramkową stratą.

Druga połowa:

Lechia chciała rozpocząć drugą część meczu “z wysokiego c”. Cztery minuty po rozpoczęciu gry od środka, Ilkay Durmus oddał dobry strzał prawą nogą z woleja, ale jego uderzenie z kłopotami obronił Lis. Trener Marcin Kaczmarek postanowił dokonać jednej roszady w zespole Biało-Zielonych. W 55. minucie boisko opuścił Dominik Piła, a na murawie zameldował się Kevin Friesenbichler. Austriak chciał szybko pokazać, że decyzja trenera Lechii była słuszna. Po rzucie rożnym i wybiciu piłki przez obronę Warty, zawodnik występujący z numerem 30 oddał strzał z woleja zza pola karnego. Piłka szczęśliwie odbiła się od defensorów Poznaniaków i wpadła “do koszyczka” Adriana Lisa. W 66. minucie gry doszło do kolejnych dwóch zmian w szeregach Lechii Gdańsk. Boisko opuścili Bassekou Diabate oraz Marco Terrazzino, a ich miejsce zajęli doświadczeni Maciej Gajos i Flavio Paixão. Po chwili wrzutka Rafała Pietrzaka wylądowała na głowie portugalskiej Legendy Lechistów, ale strzał spokojnie obronił bramkarz Warty. W 74 minucie spotkania Friesenbichler udanie przedryblował kilku piłkarzy rywala i wywalczył rzut wolny dla Lechii z dogodnej pozycji. Do piłki podszedł Ilkay Durmus, ale jego strzał twarzą zablokował jeden z przeciwników. Lechia próbowała wyrównać, dlatego ruszyła do ataku większą liczbą piłkarzy. Niestety nie przyniosło to efektu bramkowego i zemściło się na Lechistach. W 81. minucie szybką kontrę Warty skutecznie wykończył Stefan Savić. Trener Marcin Kaczmarek zdecydował się na jeszcze jedną, ofensywną zmianę – Rafała Pietrzaka zastąpił Kacper Sezonienko. Ostatecznie Lechiści nie zdołali zdobyć choćby bramki kontaktowej i wrócili do Gdańska bez punktów.

Warta Poznań – Lechia Gdańsk  2:0 (1:0)

1:0 – Kajetan Szmyt (26′)

2:0 – Stefan Savić (81′)

LGD: Kuciak – Bartkowski, Maloca (k.), Abu Hanna, Pietrzak (86′ Sezonienko) – Kubicki, Terrazzino (66′ F. Paixão), Diabate (66′ Gajos), Durmus, Piła (55′ Friesenbichler) – Zwoliński

Rezerwowi: Buchalik, Castegren, Tobers, Gajos, Brzęk, F. Paixão, Friesenbichler, Sezonienko, Kałuziński

Trener: Marcin Kaczmarek.

SPONSOR STRATEGICZNY

PARTNER TECHNICZNY

PARTNER MOTORYZACYJNY

PARTNER KLUBU

LECHIA GDAŃSK

LECHIA GDAŃSK SPÓŁKA AKCYJNA
Ul. Pokoleń Lechii Gdańsk 1
80-560 Gdańsk
NIP: 957-10-15-123
tel. +48 58 76 88 401
biuro@lechia.pl

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, nowościami i promocjami od Lechii Gdańsk!

Stworzone dla Lechii Gdańsk z dumą i pasją ♥ przez Nakatomi