Konferencja prasowa przed meczem z Wisłą Płock

Czy Lechia zrewanżuje się Kolejorzowi za porażkę jesienią?

Już dzisiaj o godzinie 20:30 piłkarze Lechii Gdańsk w ramach 26 kolejki PKO BP Ekstraklasy wybiegną na boisku w Poznaniu, aby zmierzyć się z miejscowym Lechem. Wciąż aktualny wicemistrz Polski zawsze jest groźnym rywalem, nawet jeśli w tym sezonie zajmowane przez niego miejsce w tabeli jest poniżej potencjału tej drużyny.

Biało-Zieloni przed tą kolejką zajmują 5. miejsce, a poznaniacy 11. lokatę w ligowej tabeli. Obydwa zespoły dzieli 8 punktów i w związku z tym cele obydwu ekip w ostatniej części sezonu są różne. Podopieczni Piotra Stokowca wciąż mają szansę na zajęcia miejsca premiowanego udziałem w eliminacjach do europejskich pucharów. Z kolei zespół Macieja Skorży patrzy na zespoły, które są za nim i będzie próbował zakończyć ten sezon z twarzą, bo już tylko na to mają szansę.

Obydwa zespoły miały mało czasu na regenerację, bo jeszcze w sobotę gdańszczanie podejmowali na Stadionie Gdańsk Piasta Gliwice, a Lech w Bełchatowie zmierzył się z Rakowem Częstochowa. Po tych meczach w obydwu ekipach panowały zgoła inne nastroje.

Remis 2:2 w pojedynku Lechii i Piasta sztab gdańskiej drużyny przyjął z ulgą, bo jeszcze do 87. minuty przegrywaliśmy 0:2. Po bramkach Łukasza Zwolińskiego i Flavio Paixao (z karnego) zdołaliśmy jednak w wyrównać, dzięki czemu mamy wciąż realne szanse na zajęcie przynajmniej 4. miejsca, co w przypadku wygranej Rakowa Częstochowa w finale Fortuna Pucharu Polski, gwarantowałoby nam udział w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy UEFA.

Lech w sobotę debiutował pod wodzą nowego trenera Macieja Skorży, który zastąpił zwolnionego niedawno Dariusza Żurawia. Przeciwko dobrze grającemu Rakowowi poznaniacy nie mieli zbyt dużo argumentów i zasłużenie przegrali 1:3, a honorowego gola dla naszych dzisiejszych przeciwników zdobył najlepszy strzelec drużyny – Mikael Ishak, dla którego było to już 10. trafienie w obecnym sezonie.

Na zmiany w ustawieniach było zbyt mało czasu, więc dzisiaj z największym prawdopodobieństwem obydwaj trenerzy postawią na to, co piłkarze przynajmniej znają. W przypadku Lechii będzie to gra 4 obrońcami z tyłu z parą stoperów Maloca – Kopacz. W ostatnim meczu na listę strzelców wpisali się ostatecznie obydwaj nasi ofensywni zawodnicy, więc wszystko wskazuje, że w wyjściowej jedenastce znajdą się tak jak ostatnio Flavio i Zwoliński. Sporo świeżości do naszej gry wnieśli też wprowadzeni po przerwie Jakub Kałuziński i Mateusz Żukowski i wiele wskazuje na to, że trener Stokowiec może ponownie dać im szanse pokazania się na boisku. Wobec nieobecności Jarosława Kubickiego (pauzuje za 4. żółtą kartkę) oraz wciąż chorego Tomasza Makowskiego rolę defensywnego pomocnika pełnić będzie najprawdopodobniej Jan Biegański. Wciąż wraca do formy po kontuzji Michał Nalepa, a po chorobie oprócz Makowskiego nie wrócili wciąż Kenny Saief i Kristers Tobers. To ogranicza pole manewru trenerowi Stokowcowi, który w ostatnim meczu uzupełnił tę lukę właśnie młodzieżowcami.

Trener Maciej Skorża próbował pierwszą połowę meczu przeciwko Rakowowi Częstochowa zagrać na 3 obrońców. Poznaniacy schodzili na przerwę przegrywając 0:2. Drugą połowę poznaniacy zagrali już na 4 obrońców… Mikael Ishak w rundzie jesiennej pokonał Dusana Kuciaka strzałem z rzutu karnego i zapewnił Lechowi zwycięstwo 1:0 nad Lechią. Forma strzelecka nie opuszcza Szweda i w tym spotkaniu to jego będą musieli przede wszystkim pilnować nasi obrońcy. Zawsze groźny pozostaje też Portugalczyk Pedro Tiba. Groźnie ze SFG potrafi uderzyć Gruzin Nika Kvekveskiri.

Przed dzisiejszym meczem jedno jest pewne – emocji nie zabraknie, bo obydwa zespoły wciąż mają o co walczyć. Wprawdzie w ostatnich 5 meczach Lech zdobył tylko 2 punkty, ale lechici chcą udowodnić nowemu szkoleniowcowi, że zasługują na miejsce w kadrze, a zmiennicy chorych czy kontuzjowanych w zespole Piotra Stokowca będą chcieli wykorzystać swoją szansę i wywalczyć sobie miejsce na boisku na dłużej.

Bukmacherzy przed meczem większe szanse dają Lechowi, ale znając ambicje sztabu i zawodników Biało-Zielonych dzisiaj w Poznaniu będziemy walczyć o pełną pulę i rewanż za porażkę jesienią na własnym stadionie.

Początek spotkania przy Bułgarskiej dzisiaj o 20:30, ale już wcześniej rozpocznie się studio meczowe w dwóch stacjach telewizyjnych. W Canal+ Sport mecz komentować będą Przemysław Pełka i Tomasz Wieszczycki, na antenie TVP Sport usłyszymy głos Jacka Laskowskiego i Marcina Żewłakowa.

Kibice wybrali jedenastkę 75-lecia Lechii Gdańsk

1216 głosów oddali kibice Biało-Zielonych na 36 zawodników, którzy ich zdaniem powinni znaleźć się w jubileuszowej jedenastce Lechii Gdańsk. Wśród wybranych znaleźli się również zawodnicy aktualnie występujący w naszym Klubie.

 

W tym sezonie Lechia Gdańsk obchodzi swoje 75-lecie. Przez tyle lat zagrało w Biało-Zielonych barwach ponad 700 piłkarzy. Jubileuszową jedenastkę kibice mogli wybierać spośród 36 kandydatów, bo tyle lat dzieliło dwa pucharowe triumfy Lechii – 1983 i 2019. Dla najpopularniejszych jedenastu piłkarzy Lechii Gdańsk wybraliśmy ofensywne ustawienie 1-4-3-3!

W szerokiej kadrze do głosowania spośród aktualnie grających w Biało-Zielonych barwach znaleźli się Dusan Kuciak, Michał Nalepa i Flavio Paixao. Jak się okazuje, najskuteczniejszy obcokrajowiec w historii Ekstraklasy w naszym głosowaniu uzyskał również największą liczbę głosów (851)! Największa rywalizacja miała miejsce na pozycji bramkarza i obrońców. Ostatecznie Mateusz Bąk wyprzedził obecnego bramkarza Lechii Dusana Kuciaka o 20 głosów, a Michał Nalepa o 16 głosów Józefa Gładysza.

Ostatecznie kibice zdecydowali, że najpopularniejsza jedenastka pierwszych 75 lat Lechii Gdańsk wygląda następująco (w nawiasie liczba głosów): Mateusz Bąk (424) – Roman Korynt (675), Jacek Grembocki (364), Filip Mladenović (364), Michał Nalepa (345) – Zdzisław Puszkarz (695), Piotr Wiśniewski (620), Abdou Razack Traore (575) – Flavio Paixao (851), Roman Rogocz (555), Jerzy Kruszczyński (494).

Ostateczny skład jedenastki decydował się do ostatnich godzin głosowania i na pewno w tym zestawieniu nie zabrakło niespodzianek. To zdaniem naszych kibiców najpopularniejsi zawodnicy Lechii. Cieszy fakt, że wybrany skład jest rzeczywiście przekrojem przez wszystkie lata istnienia Klubu. Co warte podkreślenia, znalazło się w nim aż 3 zawodników, którzy jeszcze w tym roku występowali lub występują w naszych barwach. To pokazuje, że Lechia dzisiaj dysponuje dobrymi zawodnikami i przeżywa swój najlepszy okres w historii. Do takiego wyboru na pewno przyczyniły się ostatnie sukcesy, wywalczone przez drużynę prowadzoną przez Piotra Stokowca – Puchar oraz Superpuchar Polski i brązowy medal w rozgrywkach Ekstraklasy – podsumował wyniki plebiscytu Arkadiusz Bruliński, rzecznik prasowy Lechii Gdańsk.

Uczestnicy głosowania otrzymają nagrody. Trzy oryginalne koszulki Lechii Gdańsk, dwa karnety na rundę wiosenną (lub na pierwszą, która będzie mogła zostać rozegrana z udziałem kibiców) oraz trzy zestawy noworoczne. Z laureatami organizatorzy plebiscytu skontaktują się bezpośrednio.

Plebiscyt organizowany jest przez Lechię Gdańsk oraz serwis Lechiahistoria.pl przy patronacie medialnym serwisów: Lechia.Net, Lechia.gda.pl oraz LwyPolnocy.pl, które zostały patronami wydarzenia. Patronat redakcyjny objął serwis interia.pl.