1. Strona główna
  2. BRIEFING I Miłosz Kałahur przed meczem z Pogonią Szczecin
BRIEFING I Miłosz Kałahur przed meczem z Pogonią Szczecin

BRIEFING I Miłosz Kałahur przed meczem z Pogonią Szczecin

Miłosz Kałahur wziął udział w briefingu prasowym przed sobotnim meczem z Pogonią Szczecin.

O atmosferze przed meczem z Pogonią:

Myślę, że to były owocne dwa tygodnie, mimo że trenowaliśmy w okrojonym składzie, bo trzech zawodników było na kadrze Ukrainy u21.Mieliśmy też parę drobnych urazów, ale myślę, że to była ciężka praca i fokus tylko na najbliższym meczu, a nie patrzenie na to, co będzie do końca roku

O słabych wynikach Pogoni w meczach wyjazdowych:

To jest piłka nożna i tu nie ma co patrzeć na to, co było. Każdy mecz jest inny. Pogoń ma swoje cele, my mamy swoje cele i wyjdą dwie drużyny, które będą chciały zdobyć komplet punktów. My zrobimy wszystko, żeby ten komplet został w Gdańsku

O powrocie Conrado i swoim miejscu w składzie:

Ja wykonuje swoją robotę, a decyzje personalne należą do sztabu i trenera. Ja robię to, co w mojej mocy na meczach, na treningach, a jaka będzie decyzja trenera to już nie zależy ode mnie.

O przygotowaniach do meczu z Pogonią Szczecin:

Nie chcę tutaj szczegółów zdradzać. Mamy ich przeanalizowanych. Wiemy, że mają spore problemy w niektórych aspektach gry, które będziemy chcieli wykorzystać. Dlatego nie chciałbym tutaj na forum się wypowiadać i zdradzać, nad czym pracowaliśmy, ale wiemy, gdzie są ich mankamenty i będziemy chcieli to wykorzystać. 

O nastawieniu przed meczem i przerwie reprezentacyjnej:

Do meczu z Pogonią podchodzimy tak, jak do każdego meczu. Wychodzimy po zwycięstwo. Pracowaliśmy dwa tygodnie nad tymi aspektami, które nie wychodziły nam od początku sezonu. NA przykład uderzenia z dystansu, których praktycznie nie było w ogóle w Kielcach.

To jest gdzieś nasz mankament: gra w trzeciej tercji i kładliśmy na to nacisk podczas treningów. Pracowaliśmy też nad aspektami taktycznymi, więc kompleksowo podeszliśmy do pracy przez te dwa tygodnie.

O defensywie:

Cieszy mecz na zero w Kielcach. Tak jak powiedziałem po meczu w wywiadach – trzeba się budować małymi rzeczami. Takie mecze, gdzie gramy na zero z tyłu dodają pewności bramkarzowi, obronie i całej drużynie, bo nie tracąc bramek nie przegramy meczu. Ale tak jak powiedziałem nasze wykończenie akcji musi być lepsze, bo nie strzelając bramek, nie wygramy.

powrót do aktualności