Carver: Dobre drużyny zawsze znajdą sposób na wygranie meczu
Podsumowanie meczu:
Myślę, że to był mecz dwóch różnych połów. W pierwszej połowie kontrolowaliśmy grę, a Piast nie stworzył sobie zbyt wielu sytuacji. Chciałbym też zwrócić uwagę na piękną bramkę Ivana. Druga połowa była zdecydowanie inna. Piast wykreował więcej szans i nieszczęśliwie przegrali w ostatniej akcji meczu. Należy też podnieść kwestię tego, że boisko było w kiepskim stanie. Myślę, że to konsekwencja pogody, jaką mieliśmy w ostatnich dniach. Jak ma się drużyny, które chcą grać w piłkę po ziemi, to znacznie utrudnia to przebieg gry. Ten mecz to była dobra rozrywka, a my jesteśmy oczywiście zadowoleni z końcowego rezultatu. Powiedziałem zawodnikom, że dobre drużyny zawsze znajdą sposób na wygranie meczu nawet, jeśli coś nie idzie po ich myśli. Nie byliśmy najlepsi, ale trzy punkty to coś, czego najbardziej teraz potrzebujemy. Z drugiej strony często komplementuje drużyny grające w taki sposób, bo my sami doświadczyliśmy tego, że po bardzo dobrej grze naraz przegraliśmy mecz. To jest pewnego rodzaju balans, no i dzisiaj ta równowaga była po naszej stronie.
Końcówka meczu to ogromne emocje:
Każdy z nas sobie zdaje sprawę, jak bardzo emocjonującym sportem jest piłka nożna. Wiem, że w końcówce nie tylko zawodnicy są wykończeni, ja również. Dobrze, że zespół przeciwny również jest zmęczony, bo udało nam się zdobyć bramkę. Myślę, że to jest najpiękniejszy moment w futbolu, gdy w takim momencie meczu zdobywasz zwycięską bramkę. Na pewno będę spał dobrze po takim meczu.
W przerwie meczu boisko opuścił Bartłomiej Kłudka:
Miał pewnego rodzaju problemy już po ostatnim meczu. Mniej więcej w połowie pierwszej części doznał urazu. Chcieliśmy go zdjąć już w 35. minucie, ale dotrwał do końca pierwszej połowy. Teraz nasz sztab medyczny musi dokonać cudu, aby był on gotowy na niedzielę.
Po zmianie stron miejsce na prawej stronie defensywy zajął Maks Diachuk. Z czego wynikała ta decyzja:
Problem jest taki, że nie mamy takiego typowego prawego obrońcy na ławce rezerwowych. Tomek Wójtowicz grywał na tej pozycji, ale to nie jest typowy prawy obrońca. Specyfika tego meczu, przeciwnik, a także warunki w tym spotkaniu sprawiły, że chciałem mieć na tej prawej stronie naturalnego, a przede wszystkim fizycznego obrońcę.
W pierwszej części meczu kibice nie zobaczyli zbyt wielu akcji, co wynikało z ustawienia drużyny:
Za każdym razem, jak wystawiamy skład, to patrzymy też na to, co może nam zaproponować przeciwnik. W naszej sytuacji szczególnie w meczu wyjazdowym musimy być dobrze zorganizowani w defensywie, żeby nie stracić bramki. Z racji tego, że Piast miał do tej pory trzech naturalnych środkowych pomocników, to chcieliśmy również tak się ustawić, żeby nie dopuścić do straty bramki. Na pewno w pierwszej połowie dobrze to nam zadziałało. Niestety Tomek Neugebauer miał dolegliwości mięśnia dwugłowego, dlatego właśnie musiał zejść. Riki ma w dalszym ciągu problemy z plecami. Ivan długo pauzował po swojej ostatniej kontuzji. Uważamy więc, że w tej drugiej części drugiej połowy mecz był tak otwarty z tych powodów, o których wspomniałem. Sposób, w jaki gra Piast spowodował, że zdecydowaliśmy, że najlepszym sposobem będzie solidny kształt zespołu w średnim pressingu i kontratak. Bardzo ciekawa statystyka jest taka, że mieliśmy mniej posiadania piłki, a wygraliśmy mecz. Teraz jest widoczna taka tendencja w futbolu, że ci, którzy mniej mają piłkę, to wygrywają spotkania.
