Po przerwie na kadrę wraca PKO Bank Polski Ekstraklasy. Lechiści w niedziele w samo południe zagrają z Piastem Gliwice na jego terenie. Z dziennikarzami przed tym starciem spotkał się trener John Carver.
Przerwa na kadrę dobiegła końca. Jak szkoleniowiec ją spożytkował:
Na moment wróciłem do reprezentacji Szkocji i mogłem się pożegnać z zawodnikami oraz ze sztabem, więc było to bardzo miłe. Nie było to też dla mnie łatwe, ale była to przemyślana decyzja, żebym mógł więcej czasu spędzić z Lechią i angażować się na sto procent.
Jak wygląda sytuacja kadrowa Lechii po przerwie na kadrę:
Mieliśmy 14 dni przerwy, co było dla nas dobre i korzystne. Dało to nam pewną możliwość, aby zawodnicy tacy, jak Ivan byli znowu w odpowiedniej formie. Uważam, że skład jest w dobrej kondycji i prawie wszyscy jesteśmy zdrowi. Jeszcze chciałbym wspomnieć o piłkarzach powołanych do reprezentacji. Ostatnio Tomek Bobcek złapał kontuzję na kadrze, ale na szczęście jest wszystko ok. Oglądaliśmy Alexa w tej przerwie reprezentacyjnej w dwóch meczach. Niektórzy członkowie sztabu byli na meczu Polski z Nową Zelandią, żeby go obserwować na żywo. Warto wspomnieć o tym, że Alex był naprawdę niesamowity w meczu z Norwegią.
Mecz z Piastem ma rangę starcia o sześć punktów:
Każdy mecz jest ważny dla nas. Gramy z zespołem, który jest bardzo blisko nas w tabeli. Wiemy też, że mierzymy się z przeciwnikiem, który potrafi, lubi i chce grać w piłkę oraz charakteryzuje się tym, że ma bardzo duże posiadanie piłki. Ta ich pozycja w tabeli jest fałszywa ze względu na to, że ma mają dwa zaległe mecze. Wiemy, jak grają, są bardzo zorientowani na posiadanie piłki. Chcą budować akcje przez środek od tyłu i mają bardzo dobrych dwóch szybkich skrzydłowych. Wiemy, w czym są dobrzy, ale to my musimy być skupieni. Przed nami mecze, które są dla nas bardzo ważne przed tą przerwą zimową. Mamy swój cel, ile chcemy mieć punktów po tych spotkaniach, ale to zachowam do siebie. Przede wszystkim chcę wygrać mecz. Na pewno zwiększa się prawdopodobieństwo zwycięstwa, jeżeli nie traci się bramek. Bardzo dużo spędziliśmy czasu, by to znowu poprawić. Priorytetem będzie oczywiście to, żeby strzelić jedną bramkę więcej.
Najważniejsze jest to, żebyśmy się skupiali na sobie i byli świadomym tego, co przeciwnik jest w stanie nam zaoferować. To, co mówiłem na początku konferencji – rywale może nie strzelają dużo bramek, ale nie tracą ich za wiele. Dlatego, że bardzo długo trzymają piłkę. Normalnie mają większy procent posiadania niż przeciwnik. Nie jestem do końca pewny, ale zremisowali cztery mecze. Mecze z Piastem są na styku.
Padło pytanie, o to, co trener John Carver 17 października 1973 roku, kiedy na Wembley Anglia zremisowała z Polską:
Pamiętam, bo wasz bramkarz Jan Tomaszewski był niesamowity. Mieliśmy 20 czy 30 sytuacji i wszystko, co szło w światło bramki, to bronił. Jeżeli dobrze pamiętam, to przed meczem nazywali go klaunem. Uwierzcie mi, był niesamowity i był Waszym bohaterem. Złamał wiele angielskich serc, piłkarzy i kibiców. To był Superhero!
Akcje Piasta rozpoczynają się od tyłu, od wyprowadzania piłki przez Františka Placha. Czy Lechia ma plan, jak znowelizować ten aspekt:
Plach zaczyna każde budowanie ataku i ma wpływ na to, jak Piast gra. Trenowaliśmy sposób, jak sobie z tym poradzić i to zneutralizować. Oczywiście nie powiem jaki, ale wiemy, czego oczekiwać i zawodnicy wiedzą, jak reagować. Jesteśmy gotowi na to.