Carver: Zawodnicy wiedzą, o co grają i znają nasze cele

Nie tak wyjazd do Łodzi wyobrażali sobie zawodnicy Lechii Gdańsk. W meczu 27. kolejki Biało-Zieloni ulegli Widzewowi 0:2. Spotkanie to podsumowali obaj szkoleniowcy. 

John Carver – Lechia Gdańsk 

Podsumowanie spotkania w wykonaniu trenera Biało-Zielonych:

Po pierwsze gratuluję Widzewowi i jego kibicom, którzy wykreowali znakomite widowisko i atmosferę. Myślę, że widzicie Państwo rozczarowanie na mojej twarzy, zwłaszcza po ostatnim rezultacie ta porażka boli bardziej. To często zdarza się w młodych zespołach, że nie potrafią zachować ciągłości. Nie będę mówił o indywidualnościach, a o kolektywie. Jako kolektyw – łącznie ze sztabem – nie byliśmy na tyle dobrzy, aby wygrać. Musimy postawić poprzeczkę wyżej i pokazać wyższe standardy. Kiedy tracimy jednego czy dwóch zawodników, to widoczny wpływ na grę. Kolejnym rozczarowaniem jest to, że za tydzień nie zagra Bujar Pllana. Co mecz nam ktoś wypada. Dostajemy cios za cios. Musimy się pozbierać, przed nami bardzo ważny mecz.

Czy z założeń taktycznych wynikało zestawienie muru Lechii przy stałym fragmencie przy bramce na 1:0 dla gospodarzy:

Nie odpowiem Panu teraz na to pytanie, bo nie wiem. Nie widziałem tej bramki i powtórki. Muszę to na spokojnie zobaczyć i przeanalizować.

Tym razem gdańszczanie nie ustrzegli się straty goli:

Nie powiedziałbym, że chodzi wyłącznie o defensywę i jej błędy indywidualne. To chodzi o cały zespół. Jestem bardzo zapatrzony na to, jak funkcjonuje nasza struktura. Dziś się otworzyliśmy w pewnych momentach i z tego wynikały nasze problemy. Przed meczem pokazywaliśmy zawodnikom, jak często Widzew gra na swojego napastnika. Tydzień temu zneutralizowaliśmy „dziewiątkę” Jagiellonii, a dziś mieliśmy swoje problemy.

Jak znaleźć sposób, aby podnieść mentalnie drużynę przed ważnym meczem ze Stalą:

Moim zadaniem jako trenera jest podnieść ten zespół i piłkarzy. Mamy 10 dni, aby to zrobić. Myślę, że zawodnicy mają w sobie na tyle motywacji, by pozostać w Ekstraklasie. Wiedzą, o co grają i znają nasze cele. Gdybym był piłkarzem, to chciałbym grać ze Stalą już jutro. Muszą mieć takie samo podejście.

Pierwsze 40 minut rywalizacji w Łodzi były wyrównane:

Do pierwszej bramki nic w tym meczu się nie wydarzyło, ale każdy z nas wie, że pierwszy gol to jeden z najważniejszych momentów w meczu. Ta bramka powoduje, że trzeba wrócić do gry. Zwłaszcza w naszej sytuacji jest to trudne.

W piątek w Łodzi zabrakło Camilo Meny i Rifeta Kapicia. Kogo brak był najbardziej odczuwalny:

Obu! To bardzo duża strata. Kiedy masz takiego piłkarza, jak Mena, który ma umiejętności i szybkość i Kapicia, który jest liderem, to brakowało ich dwóch. Na pewno pozytywne jest to, że Iwan zagrał 40 minut.

Obsada bramki to kolejny temat, który został poruszony na konferencji prasowej:

Nie będę oceniał piłkarzy indywidualnie. Zwłaszcza po przegranym meczu. Obejrzę spotkanie, porozmawiam ze sztabem i wtedy ocenimy występ.

W Łodzi obecni byli kibice Lechii, którzy mocno wspierali swoich zawodników:

Dziękuję naszym kibicom, bo stworzyli wspaniałą atmosferę. Odkąd tutaj jestem są wspaniali. Myślę, że teraz to najkrótsza podróż dla nich za mojej kadencji, a i tak była długa. Są dla nas bardzo ważni, pomagają nam w celu, jakim jest utrzymanie.

Zeljko Sopić – Widzew Łódź

Jeśli masz wynik 2:0 to zdarzają się kolejne trzy, cztery okazje, ale rywale również do nich dochodzą. W kilku momentach uratował nas Rafał Gikiewicz. Taki jest jednak futbol, gdy wygrywasz 2:0, to przeciwnik też dojdzie do swoich sytuacji. Musimy grać lepiej i zachować się skuteczniej w kilku sytuacjach. Ponownie wielkie podziękowania dla zespołu oraz dla kibiców, bo byli naszym dwunastym zawodnikiem.

SPONSOR STRATEGICZNY

SPONSOR

SPONSOR

PARTNER TECHNICZNY

PARTNER MOTORYZACYJNY

PARTNER KLUBU

LECHIA GDAŃSK

LECHIA GDAŃSK SPÓŁKA AKCYJNA
Ul. Pokoleń Lechii Gdańsk 1
80-560 Gdańsk
NIP: 957-10-15-123
tel. +48 58 76 88 401
biuro@lechia.pl

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, nowościami i promocjami od Lechii Gdańsk!

Stworzone dla Lechii Gdańsk z dumą i pasją ♥ przez Nakatomi