Po meczu 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Lechia wygrała 2:0 z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza, porozmawialiśmy ze strzelcem drugiej bramki, Flavio Paixao. Ten mecz był dla Portugalczyka 230. wystąpieniem w barwach Biało-Zielonych, a gol zbliżył go do wyczekiwanej “setki”.
– Każdy rekord jest bardzo ważny. Jestem bardzo wdzięczny, że mogłem go osiągnąć. Walczę o mój najważniejszy cel – sto bramek w Ekstraklasie. Mamy jeszcze kilka meczów, aby to zrobić – powiedział Flavio Paixao. – Dzisiejszy mecz, to bardzo ważny rekord. Moje nazwisko zapisało się do historii Lechii. Jestem bardzo szczęśliwy. Nigdy nie myślałem, że będę mógł to osiągnąć. Moja mentalność się nie zmieni. Zawsze będę chciał grać jak najwięcej. Moją rolą nigdy nie było grać kilkanaście, kilkadziesiąt minut. Nie chcę siedzieć na ławce, chcę być numerem jeden. Moim celem zawsze jest wygrać. Chcę walczyć o mistrza, chcę być najlepszym strzelcem Lechii, ligi. Oczywiście, są piłkarze, którym pasuje siedzenie na ławce, ale to nie jestem ja. Ja chcę walczyć o coś większego. Moja głowa zawsze jest przygotowana na pierwsze miejsce.
– Biegłem do bramki i widziałem Conrado. Czekałem na podanie. Jeśli byłbym na miejscu Conrado, to zrobiłbym to samo co on. W swoim dorobku mam wiele asyst, zawsze gram dla drużyny. Conrado jest super piłkarzem i również wiele razy pomógł drużynie – dodał Paixao.
– Nie czuję presji. Mam czystą głowę. Jutro jest nowy dzień, idziemy do pracy, robimy swoje, aby nasza drużyna była lepsza – zakończył napastnik Lechii Gdańsk.