Na zakończenie 10. kolejki PKO Ekstraklasy Lechia Gdańsk na własnym stadionie pokonała Legię Warszawa 3:1. Bramki dla Białozielonych zdobyli Maciej Gajos, Jarosław Kubicki i Łukasz Zwoliński.
Bohaterów było wielu, natomiast po spotkaniu postanowiliśmy porozmawiać ze strzelcem pięknego gola z rzutu wolnego, Maciejem Gajosem oraz Kacprem Sezonienko, który kolejny mecz rozpoczął w podstawowym składzie i zaliczył asystę przy bramce Zwolińskiego .
Maciej Gajos:
O dobrej passie
Przede wszystkim cieszę się, że wygrywamy i mam w tym jakiś swój większy udział. Jedziemy dalej, jest dobra seria trzeba ją jak najdłużej utrzymać.
O współpracy z trenerem Kaczmarkiem
Myślę, że ogólnie gramy inaczej. Trener Kaczmarek preferuje trochę inny styl i utrzymujemy się dłużej przy piłce, gramy bardziej ofensywnie, wyżej, więcej czasu spędzamy na połowie przeciwnika. Tych sytuacji kreujemy więcej, co przekłada się na zdobywane bramki.
O drugiej połowie
Wyszliśmy po przerwie i chcieliśmy zdobyć drugą bramkę, żeby ten mecz był po prostu troszkę spokojniejszy. Myślę, że udało się. Strzeliliśmy jeszcze drugą i trzecią bramkę. Dzisiaj tych sytuacji było dużo.
Kacper Sezonienko:
O zwycięstwie i asyście
Myślę, że jest to zasługa całego zespołu, bo wyszliśmy na Legię wysoko. Odebrałem tę piłkę, zostało mi posłać piłkę do Zwolaka, który już miał za zadanie umieścić piłkę w bramce. Wyszło super, cieszę się z tego, że zdobyliśmy te trzy punkty.
O grze na prawej i lewej stronie
Podobne są zadania z prawej i z lewej strony. Trener zrobił plan na prawą stronę, więc dostosowałem się i zagrałem najlepiej jak mogłem.
O miejscu w składzie
Nadal będę ciężko pracował na treningach, a w meczach udowadniał trenerowi, że na to zasługuję. Myślę, że mi się uda.