Piłkarze Lechii Gdańsk awansowali do kolejnej fazy Fortuna Pucharu Polski. W meczu 1/32 finału pokonali w Białymstoku Jagiellonię 3:1.
Obydwa zespoły podchodziły do tego spotkania w zupełnie innych nastrojach. Biało-Zieloni byli podbudowani zwycięstwem nad Piastem, natomiast gospodarze nie wygrali żadnego meczu od 7 sierpnia i grali z przysłowiowym nożem na gardle.
Jagiellonia od samego początku rzuciła się do szaleńczych ataków, ale dwóch dobrych podań w pole karne nie potrafili wykorzystać jej napastnicy. Lechia z biegiem czasu łapała wiatr w żagle, czego dowód mieliśmy w 27. minucie. Ilkay Durmus zagrał do Macieja Gajosa, który znakomicie zabrał się z piłką i otworzył wynik spotkania. Nasz zespół nie przestawał atakować i kilka chwil później Kacper Sezonienko uderzył w słupek. Kiedy wydawało się, że Lechia zejdzie na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem to Łukasz Zwoliński oddał strzał głową na bramkę Xaviera Dziekońskiego, który popełnił fatalny błąd i wpuścił ją do siatki. Do przerwy Lechiści prowadzili 2:0.
Po przerwie podopieczni Tomasza Kaczmarka wciąż grali na bardzo wysokich obrotach. Piłkarzom z Gdańska udało się bardzo szybko zdobyć trzeciego gola. Strzał Kacpera Sezonienko obronił Dziekoński, ale bez najmniejszych problemów dobił go Łukasz Zwoliński. Lechia wygrywała 3:0 i wydawało się, że emocji w tym meczu już nie będzie.
W 64. minucie jednak sygnał do walki dał Jagiellonii Fedor Cernych, który pewnym strzałem po ziemi pokonał Dusana Kuciaka. Gospodarze uwierzyli, że mogą jeszcze odwrócić losy tego spotkania i zaczęła mocno naciskać. Lechia nieco się cofnęła i czekała na swoje szanse. W 85. minucie faulowany w polu karnym był Mateusz Żukowski, ale sędzia podyktował jedenastkę dopiero po analizie VAR. Do piłki podszedł Flavio Paixao, ale za swój błąd z pierwszej połowy zrehabilitował się Dziekoński i obronił strzał naszego kapitana. Chwilę później mogła paść bramka kontaktowa dla Jagiellonii, ale Andrzej Trubeha minął się z piłką w powietrzu i nie umieścił jej w siatce.
Ostatecznie Lechia wygrała w Białymstoku 3:1 i dość pewnie awansowała do kolejnej rundy Fortuna Pucharu Polski.
Jagiellonia Białystok – Lechia Gdańsk 1:3 (0:2)
Bramki: Fedor Černych 64 – Maciej Gajos 27, Łukasz Zwoliński 39, 50
Jagiellonia: 55. Xavier Dziekoński – 14. Tomáš Přikryl (83, 13. Andrzej Trubeha), 4. Israel Puerto, 3. Błażej Augustyn (46, 25. Bogdan Țîru), 2. Michał Pazdan, 5. Bojan Nastić – 26. Martin Pospíšil, 6. Taras Romanczuk, 44. Krzysztof Toporkiewicz (46, 23. Karol Struski) – 11. Jesús Imaz, 10. Fedor Černych (77, 9. Bartosz Bida).
Lechia: 12. Dušan Kuciak – 5. Bartosz Kopacz, 25. Michał Nalepa, 23. Mario Maloča, 2. Rafał Pietrzak – 99. İlkay Durmuş (81, 20. Conrado), 6. Jarosław Kubicki, 69. Jan Biegański (67, 88. Jakub Kałuziński), 7. Maciej Gajos (87, 36. Tomasz Makowski), 79. Kacper Sezonienko (67, 17. Mateusz Żukowski) – 9. Łukasz Zwoliński (81, 28. Flávio Paixão).
żółte kartki: Augustyn, Pazdan, Nastić, Bida – Sezonienko, Kopacz, Kubicki, Kuciak.
sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
widzów: 4274.