Po wygranym meczu 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy, Lechia – Górnik, porozmawialiśmy z Jakubem Kałuzińskim. Młodzieżowiec ma już za sobą debiutanckiego gola w Ekstraklasie i nie zwalnia tempa. Ma apetyt na więcej i z meczu na mecz co raz bardziej zachwyca wszystkich kibiców swoją grą.
O meczu z Górnikiem
– Cieszę się, że zagrałem w tym meczu od początku i wygraliśmy 2:0. Było wcześniej trochę zapytań o naszą formę i o nasze niepowodzenia na wyjazdach. Ważne, że dzisiaj zwyciężyliśmy i nasza forma oraz nastawienie idą w górę. […] Byliśmy przygotowani na grę środkiem, ale też na grę bokami. Widzieliśmy jak był ustawiony Górnik w meczu i wykorzystywaliśmy to.
O meczach wyjazdowych
– Rzeczywiście, na wyjazdach nie gram. To, kto gra zależy oczywiście od trenera i jego decyzji. Z drugiej strony, jest to zależne ode mnie i od mojej formy, którą pokazuję na treningach. Na razie nie gram, ale mam nadzieję, że w przyszłości się to zmieni.
O pozycji na boisku
– To, na której pozycji będę grał jest również decyzją trenera. Gdzie będę grał, tam będę starał się dać z siebie wszystko.
– Ze wszystkimi z drużyny dobrze mi się gra. Nie ma co wymieniać z imienia i nazwiska, bo na tym to polega, aby z każdym złapać wspólny język i żeby ta gra wyglądała dobrze.
O indywidualnych osiągnięciach
– Cieszę się, bo zagrałem już ponad dwadzieścia meczów w Ekstraklasie. Asysty, bramki na pewno podbudowują. Były dobre momenty, ale brakowało mi tych liczb i cieszę się, że one rosną i mam nadzieję, że będzie ich jeszcze więcej.