Na pomeczowej konferencji prasowej trenerzy skomentowali mecz Pucharu Polski.
Trener Szymon Grabowski:
– Przede wszystkim duże gratulacje i słowa uznania dla trenera i dla zespołu gospodarzy. Dzisiaj wygrał zespół lepszy, dzisiaj mamy zasłużone zwycięstwo gospodarzy i nam pozostaje się z tym pogodzić. Ze swojej strony chcę bardzo przeprosić kibiców i tych, co tu przyjechali przede wszystkim, ale też tych, którzy trzymali za nas kciuki przed telewizorem, bo był to najsłabszy występ Lechii pod moim dowodzeniem, że tak powiem. Wstydliwa porażka, wstydliwe zachowania boiskowe, które nie przystoiły drużynie Ekstraklasowej, chociaż przestrzegaliśmy moich zawodników, którzy w takiej sytuacji znaleźli się pewnie pierwszy raz i ten charakter tych meczów pucharowych dzisiaj był widoczny. Nie udźwignęliśmy myślę tego ciężaru, bo najwidoczniej dla nas był to ciężar. Tak jak powiedziałem wstydliwa porażka, o której musimy jak najszybciej zapomnieć, wyciągnąć wnioski i w piątek musimy widzieć już inny, zdecydowanie lepszy zespół Lechii Gdańsk.
Trener Pogoni Grodzisk Mazowiecki, Marcin Sasal:
– Pierwsza sprawa, trzeba pogratulować chłopakom i drużynie, pokazali charakter taki prawdziwy. Mimo tego, że mecz się nie układał dobrze, bo nie wykorzystaliśmy rzutu karnego, Odi nie strzelił. Też nie robiliśmy z tego dramatu, żeby go tam w szatni jeszcze troszeczkę stłamsić, wierzymy w tego napastnika. Być może ma troszeczkę słabszy moment, ale na pewno się przełamie. Straciliśmy bramkę, trochę w sposób kuriozalny, bądź zły, ponieważ bramkarz Lechii sparował piłkę na rzut rożny, zamiast tego rzutu rożnego, a można było to na VARze było sprawdzić. Była piątka i z tej akcji straciliśmy bramkę i tu skończyła się moim zdaniem gra Lechii, bo od tego momentu raczej nie próbowali rozgrywać piłki od tyłu, tylko szukali długich podań. Myślę, że przejęliśmy inicjatywę, no i była kwestia tego, czy będziemy mieli trochę szczęścia i strzelimy tą bramkę na wagę remisu. Tutaj Nojsze w końcówce meczu przestawiliśmy na dwie dziewiątki, a Niewiadomski Kuba zajął jego miejsce na czwórce, no i zaryzykowaliśmy, a te ryzyko się opłacało, strzeliliśmy bramkę. W dogrywce wyglądaliśmy fizycznie bardzo dobrze i z tego się cieszę, bo też się trochę martwię następnym meczem ligowym, ale myślę, że spokojnie się zregenerujemy. Jesteśmy przygotowani dobrze do tego sezonu. No i mieliśmy szczęście, bo karne to jest loteria. Ja nawet tak sobie w głowie myślałem, że nawet jak odpadniemy, bo ktoś nie strzeli karnego czy coś się wydarzy, to będzie to dla nas następna motywacja, bo dla niektórych z tych chłopców, na tym poziomie, to był ich pierwszy kontakt z zawodnikami z Ekstraklasy. Myślę, że tak jak byliśmy szczęśliwi po losowaniu, że trafiliśmy na Lechię i zespół klasowy z Ekstraklasy, tak teraz też chcemy, żeby ta nasza przygoda z Pucharem trwała dalej i też szykujemy się, będziemy w szatni dalej oglądać losowanie i czekać na dobrego rywala, bo to już jest bardzo poważna runda i myślę, że to jest największy sukces klubu w tej chwili, jeśli chodzi o nasze osiągnięcia.
Zapraszamy do wysłuchania pełnej konferencji poniżej: