O spotkaniu z Rakowem:
– To była nasza zasłużona wygrana. Pierwsza połowa nie stała na zbyt wysokim poziomie, rywal nie stworzył jakichś klarownych sytuacji, mimo tego wyszedł na prowadzenie. My graliśmy za wolno piłką, struktura naszej gry nie pozwalała więcej wykreować. W drugiej połowie była lepsza intensywność, więcej momentów indywidualnych.
O sytuacji w szatni w przerwie oraz drugiej połowie meczu:
– W drugiej połowie wykonaliśmy duży krok do przodu. Gratuluję mojemu zespołowi, po ostatniej sobocie i wysokiej porażce z Pogonią bardzo nam zależało, żeby osiągnąć dobry wynik z Rakowem. Nie będę mówił o wszystkim, są tzw. “tajemnice szatni”. Zawodnicy wymienili kilka zdań między sobą, dałem im kilka minut, potem ja zabrałem głos. Jeden potrzebuje wiary, drugi by go “docisnąć”, ważne że zespół zareagował. Osobowość piłkarzy, ich determinacja – to zdecydowało, że zagraliśmy bardzo dobrze w drugiej połowie. W drugiej połowie udało nam się zagrać z inną mentalnością, uwierzyliśmy że jesteśmy w stanie wygrać z tym rywalem na naszych warunkach. To ważny krok, ten mecz pomoże nam w naszym rozwoju, wierzę w to kim jesteśmy i kim możemy być.
O Janie Biegańskim:
– Jan Biegański wrócił po chorobie, ostatnie dwa tygodnie bardzo dobrze trenował. Janek to chłopak, który ma potencjał, do tej pory grał w drużynach, które inaczej grają w piłkę niż my staramy się to robić teraz. Dziś dostaliśmy od Biegańskiego, to czego oczekiwaliśmy, było dużo było twardej gry w środku pola.