Już jutro (10 lutego) o godzinie 20:30 piłkarze Lechii Gdańsk podejmą kolejną próbę zdobycia punktów w PKO BP Ekstraklasie. Tym razem do Trójmiasta przybędzie zespół Widzewa Łódź, który stał się rewelacją rozgrywek i walczy o TOP3 w ligowej hierarchii. Przed tym meczem trener Marcin Kaczmarek oraz Michał Nalepa spotkali się na konferencji prasowej z mediami i opowiedzieli o przygotowaniach do zbliżającego się starcia.
Jednym z pytań podczas konferencji była obecność na meczu trenera reprezentacji Polski, czyli Fernando Santosa.
– Wiadomo, jest to jakiś taki dodatkowy smaczek, ale każdy z nas, w każdym meczu daje z siebie sto procent. Dlatego myślę, że nie będzie to miało wpływu na to, jak każdy zawodnik będzie się prezentował. Chciałbym, żeby przynajmniej jeden zawodnik Lechii dostał się do reprezentacji i mam nadzieję, że ktoś z nas tę uwagę trenera przyciągnie – mówił obrońca Biało-Zielonych.
Nie mogło zabraknąć oczywiście pytań o najbliższego przeciwnika i jego bardzo dobrą postawę w obecnych rozgrywkach.
– Przede wszystkim ciągłość pracy. Trener Niedźwiedź pracuje już jakiś czas i widać tego efekty. Jest wiele rzeczy, które każą myśleć o tym klubie, jako o rozwijającym się, który przecież w polskiej piłce coś znaczył. Miał wspaniałą historię i widzimy, że tam dużo się zgadza, jeśli chodzi o tę sferę kibicowską i taką sprzyjającą atmosferę wokół klubu. Także jest tam na pewno entuzjazm, widać dużo takiej świeżości w tym zespole, ale oczywiście jest jeszcze wiele rzeczy do zrobienia. Miałem okazję przez rok pracować w Łodzi, wiem, jaka tam jest presja, jakie jest zapotrzebowanie i jakie są też oczekiwania kibiców względem Widzewa. Ta historia zobowiązuje do czegoś… – wyjaśniał trener Lechii.
Pełny zapis konferencji prasowej na naszym kanale YouTube: