Trener John Carver odpowiedział na pytania dziennikarzy przed meczem z Zagłębiem Lubin.
O tym, czy po meczu pojawiły się urazy w drużynie poza Camilo Meną:
Po meczu mieliśmy 2 naciągnięcia mięśni i 2 stłuczenia, ale było to skutkiem zmęczenia zawodników, nie jest to nic poważnego. Co do Camilo, od dwóch dni powoli wraca do regularnych treningów. Szczerze, była spora szansa, by zagrał już w meczu z Lechem, jednak postanowiłem, by odpuścił to wyjście na murawę żeby lepiej się zregenerował.
O tym, dlaczego Lechia odpuściła ostatnie 15 min gry w meczu z Lechem:
Nie uważam tak. Zwyciężyliśmy z liderem w tabeli, bardzo dobrą drużyną z doświadczonymi zawodnikami. Mimo tego, że przez większość meczu grali w dziesięciu to nadal byliśmy pod dużą presją. Ostatnie 15 minut ucieszyło mnie bardziej niż pozostałe 75, ponieważ pokazaliśmy, że potrafimy zaciekle się bronić.
O tym, czy wysoka pewność siebie drużyny to zasługa trenera:
Na pewno jest to zasługa mojego wieloletniego doświadczenia w zawodzie, ważne jednak, by zespół z tą pewnością siebie nie przesadził, w przeciwnym razie nasza wysoka pewność siebie odbije się wszystkim czkawką. Zawodnicy muszą być nastawieni psychicznie, żeby w przyszłości nie traktować sytuacji takich jak ta jako coś pewnego.
O tym, jak drużyna przygotowuje się do meczu z zespołem, który, tak jak Lechia, również walczy o utrzymanie w tabeli:
Znamy mocne i słabe strony przeciwnika. To dobrze zorganizowana drużyna z mocnymi napastnikami, oprócz tego ostatnio podpisali nowego prawego obrońcę, który może pojawić się na naszym meczu. Jestem na bieżąco z wszelkimi zmianami w ich drużynie i zdaję sobie sprawę, kiedy i gdzie mogą stanowić dla nas zagrożenie.
Czy trener uważa, że trudniej grać z liderem w tabeli, czy z inną drużyną, która też walczy o utrzymanie:
Zdecydowanie ciężej walczy się z tymi drugimi. Podczas meczów z takimi drużynami presja jest dużo większa, tym bardziej, że nam udało się wcześniej pokonać lidera w tabeli, dlatego teraz musimy pokazać równie wysoki poziom gry.