Krystian Okoniewski to młody napastnik (rocznik 2005), który w ostatnich tygodniach imponuje swoją strzelecką formą w zespole U-18 Lechii Gdańsk. Krystian na co dzień występuje w naszych zespołach grających w Centralnych Ligach Juniorów. Fakt, że rywalizuje on ze starszymi od siebie zawodnika
Okoniewski dołączył do Akademii Lechii Gdańsk w lutym 2019 roku, a w lipcu bieżącego roku podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt piłkarski. Postanowiliśmy przybliżyć naszym kibicom jego sylwetkę.
– Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką?
– Zacząłem grać w wieku 7 lat. Moim pierwszym klubem była Olimpia Miączyn. Po 3 latach przeniosłem się do Hetmana Zamość, którego barwy reprezentowałem aż do moich przenosin do Gdańska, czyli do lutego 2019 roku. W tamtym czasie odwiedziłem wiele klubów, ale to właśnie w Lechii mi się najbardziej podobało. Poczułem, że to jest odpowiednie miejsce dla mojego rozwoju.
– Skoro to właśnie z Lechią podpisałeś pierwszy zawodowy kontrakt, to decyzja o przeprowadzce do Gdańska wydaje się być słuszna. Jak wspominasz to wydarzenie?
– Na pewno był to kolejny bodziec do ciężkiej pracy. W Lechii dobrze się czuję, dlatego podpisanie tej umowy było bardzo fajnym przeżyciem. Ten czas od lutego do lipca utwierdził mnie w przekonaniu, że podjąłem dobrą decyzję. Mam też poczucie, że zapracowałem na ten kontrakt. Teraz jednak skupiam się tylko na ciężkiej pracy i na tym, żeby stale się rozwijać.
– Występujesz w drużynie Lechii Gdańsk U-18. Obecny sezon zespołowo nie należy do najlepszych, ale w ostatnich tygodniach można było zaobserwować poprawę gry waszego zespołu. Jak oceniasz dotychczasowy sezon w wykonaniu swojej drużyny?
– Dobrze zaczęliśmy ten sezon, wygrywając z Koroną Kielce 2:1. Potem nastąpiła ta niefortunna seria porażek. Sądzę, że w dużej mierze brakowało nam szczęścia w tych spotkaniach, szczególnie w końcówkach. Może pomijając spotkanie z Wisłą Kraków, w którym zagraliśmy bardzo słabo, uważam, że w każdym z pojedynków rywal był w naszym zasięgu.
– Ostatnie tygodnie to prawdziwa eksplozja formy. Patrząc tylko na rozgrywki CLJ U-18 zanotowałeś 3 hat-tricki w 3 kolejnych spotkaniach. Jak to robisz?
– Cały czas ciężko nad sobą pracuję. Cierpliwość doprowadziła mnie do tego, że teraz strzelam te bramki. Ciężko pracuję na to, aby w kolejnych meczach było ich jeszcze więcej, ale co najważniejsze, mam nadzieje, że przełożą się one na zwycięstwa naszej drużyny.
– Serdecznie tego życzymy i trzymamy kciuki za utrzymanie formy strzeleckiej!
– Dziękuję.