21
wrz
2023

Lechia głodna zwycięstwa

Dwa mecze bez wygranej to jeszcze nie dramat. To tylko znak, że najwyższy czas na przełamanie. Biało-Zieloni mają tego świadomość, a to już połowa sukcesu! Mamy nadzieję, że gdańszczanie powrócą na zwycięską (właściwą sobie) ścieżkę podczas 9. kolejki Fortuna 1. Ligi. Rywalem – GKS Katowice.

Niezwykle ciasno zrobiło się w środku tabeli po ośmiu rozegranych kolejkach Fortuna 1. Ligi. Każdy wynik może być czynnikiem sporego przetasowania w ostatecznym zestawieniu. Lechia Gdańsk na ten przykład z 11 punktami na koncie, plasuje się obecnie na 9. pozycji. Do swojego najbliższego rywala – szóstego GKS-u Katowice traci natomiast 3 oczka. Ewentualne zwycięstwo (za co cała gdańska brać kurczowo ściska kciuki) spowoduje, że obie drużyny zrównają się punktami.

Z aktualnych statystyk wynika, że „Gieksa” do tej pory wykazywała się nieco większym od Lechii zdecydowaniem pod bramką przeciwnika. Katowiczanie mogą pochwalić się korzystniejszą statystyką strzelonych bramek i jednakowoż liczbą goli straconych. Ogólnie zespół ze Śląska częściej weryfikuje także czujność golkipera, oddając więcej strzałów.

Jednak Biało-Zieloni częściej utrzymują się przy piłce. Mamy nadzieję, że ta tendencja zostanie podtrzymana, i że to nasi ulubieńcy będą tego dnia rozdawać karty.

„W ofensywie ( w Opolu – przyp. red.) nie wyglądaliśmy dobrze albo na tyle dobrze na ile nas stać. Zdajemy sobie z tego sprawę. W jutrzejszym spotkaniu będziemy chcieli po pierwsze – więcej utrzymywać się przy piłce. Chcemy też kreować na tyle dużo sytuacji strzeleckich, żebyśmy później nie musieli liczyć ich na palcach jednej ręki. Zrobimy wszystko, żeby tych sytuacji było więcej” – powiedział podczas przedmeczowej konferencji prasowej trener Lechii Gdańsk, Szymon Grabowski.

Spotkanie obejrzy z trybun zdecydowanie mniej kibiców Lechii niż zwykle. To efekt odrzuconej przez PZPN apelacji naszego Klubu ws. częściowo zamkniętego stadionu Polsat Plus Arena Gdańsk. Mimo to nasi zawodnicy są dobrej myśli.

„Od początku sezonu na stadionie panuje bardzo dobra atmosfera, która na pewno nam pomaga i można było to zauważyć już w meczu z Podbeskidziem, w którym strzeliliśmy jedną bramkę i to nas nie zadowoliło. Szliśmy po kolejne, więc można powiedzieć, że kibice dawali nam ogromne wsparcie – po każdej akcji, po każdej bramce. Ubolewamy nad naszym atutem, że nie będzie kibiców, natomiast trudno… Trzeba wyjść i grać bez nich, jak jest taka sytuacja” – mówi pomocnik Biało-Zielonych, Jakub Sypek.

Sędzia Marcin Kochanek z Opola zagwiżdże w piątek po raz pierwszy punktualnie o godzinie 20:30. Przypominamy, że starcie Lechia Gdańsk vs. GKS Katowice będzie transmitowane na antenie Polsat Sport Extra oraz na platformie PPV.

Partner strategiczny
Sponsor
Partner premium
Partner techniczny
Partner motoryzacyjny
Partner medyczny
Oficjalny dostawca murawy hybrydowej
Partner klubu
Partner klubu