18
lis
2022

Lechia kończy rok zwycięstwem nad Górnikiem!

Przez większość zaległego meczu 2. kolejki Ekstraklasy to Górnik Zabrze był stroną przeważającą. Do 84′ zabrzanie prowadzili w Gdańsku 1:0, a po golach Mario Malocy i Łukasza Zwolińskiego w doliczonym czasie gry, Lechia odwróciła losy spotkania i zwyciężyła w decydującym momencie. Dzięki wygranej 2:1 Biało-Zieloni zakończą rundę jesienną na 14. miejscu w ligowej tabeli.

Trener Marcin Kaczmarek w porównaniu do meczu z Piastem dokonał kilku zmian w wyjściowej „jedenastce”. Przede wszystkim w kreacji mieli pomóc zdecydowanie bardziej usposobieni ofensywnie Marco Terrazzino oraz Filip Koperski. Początek meczu należał zdecydowanie do zabrzan, którzy skradali się pod bramkę Kuciaka z dużą pewnością. Najpierw zdobyli dwa rzuty rożne, które mogły zakończyć się golem, a następnie już w światło bramki piłkę posłał z 20. metra Dani Pacheco. Golkiper Biało-Zielonych widział jednak tor lotu piłki i spokojnie sparował strzał do boku. Górnik napędzał Lukas Podolski, który już w kolejnym ataku wprowadził w pole karne Okunukiego i ofiarna interwencja Michała Nalepy powstrzymała zapędy wszędobylskiego Japończyka. Gospodarze powoli się rozkręcali i czekali na swoją pierwszą okazję do zagrożenia bramce Bielicy. W 22′ Pacheco został świetnie obsłużony na 17. metrze, ale jego próba świsnęła ponad poprzeczką. Podopieczni trenera Gaula coraz wyraźniej zarysowywali swój plan na to spotkanie. Na kwadrans przed końcem pierwszej odsłony swoją okazję w końcu miał Podolski, jednak jego uderzenie z rzutu wolnego udaremnił Kuciak. Pierwszą dobrą szansę gdańszczanie stworzyli w 35. minucie, kiedy po stałym fragmencie gry, Ilkay Durmus oraz Conrado wystartowali z kontrą „dwa na jeden”. Turek dostał podanie zwrotne od Brazylijczyka, jednak defensywa zabrzan zdążyła skrócić dystans i powstrzymać zapędy rywali. Gdy sędziowie obwieszczali piłkarzom, że będą biegali po murawie 120 sekund dłużej, dośrodkowanie w pole karne Lechii Erika Janży na bramkę zamienił szwedzki defensor Górnika Emil Bergström. Déjà vu z meczu z Piastem Gliwice i gdańszczanom pozostawało zaledwie 45 minut, aby rok 2022 zakończyć wygraną.

Druga połowa meczu została skąpana w zimowej scenerii. Opady śniegu zupełnie zmieniły zieloną płytę w mleczne boisko. Niezależnie od pogody, jedno w tym meczu było niezmienne, czyli pazerność Górnika na kolejne gole. Niezłą sytuację mógł lepiej rozwiązać Podolski, ale delikatny lob minął wychodzącego Kuciaka, ale też i jego bramkę. W 54′ Jakub Kałuziński był najbliżej odbitej piłki po wrzutce Steca, ale zabrakło kilkudziesięciu centymetrów, aby przywrócić równe tętno zespołowi gospodarzy. W 56′ na boisku zameldowali się Łukasz Zwoliński oraz Bassekou Diabate, którzy mieli rozruszać poczynania ofensywne Lechii. Dobry fragment gospodarzy przerwało feralne zderzenie głową Jakuba Kałuzińskiego, który musiał w konsekwencji opuścić śnieżnobiałe boisko na rzecz Dominika Piły. Minuty mijały, a gracze Bartoscha Gaula już zdecydowanie więcej uwagi poświęcali skutecznej obronie jednobramkowego prowadzenia. Biało-Zieloni szarpali i grali znacznie agresywniej i wyżej w pressingu, jednak w fizycznej walce zabrzanie nie ustępowali na krok gospodarzom. Gdy lechiści zdobyli pierwszy rzut rożny w 84. minucie, od razu doszło do wyrównania, a strzelcem bramki został Mario Maloča, który wlał nową nadzieję w serca zmarzniętych kibiców na stadionie Polsat Plus Areny w Gdańsku. Sędzia główny Paweł Raczkowski doliczył do regulaminowego aż 5 minut, a ostatnia akcja przyniosła euforię całemu stadionowi. Ponownie rzut rożny, spore zamieszanie, strącenie Nalepy i gol Łukasza Zwolińskiego w 96. minucie! Niesamowite emocje w Gdańsku i upragnione trzy punkty wywalczone w znoju! Lechia wygrała po skutecznych stałych fragmentach 2:1 z Górnikiem.

Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze 2:1 (0:1)

0:1 – Emil Bergström (45’+)

1:1 – Mario Maloča (84′)

2:1 – Łukasz Zwoliński (90’+)

LGD: Kuciak – Pietrzak, Maloča, (k) Nalepa, Koperski (46′ Stec), Kubicki, Kałuziński (67′ Piła), Terrazzino, Conrado, Durmus (56′ Diabate), Paixão (56′ Zwoliński).

Rezerwowi: Buchalik, Castegren, Tobers, Zwoliński, Diabate, Piła, Clemens, Stec.

Trener: Marcin Kaczmarek.

Partner strategiczny
Sponsor
Partner premium
Partner techniczny
Partner motoryzacyjny
Partner medyczny
Oficjalny dostawca murawy hybrydowej
Partner klubu
Partner klubu