W meczu 1. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy zremisowaliśmy ze Śląskiem Wrocław.
Już w 4. minucie pierwszej połowy przed dogodną sytuacją znalazł się Louis D’Arrigo. Niewiele zabrakło, żeby Australijczyk pokonał defensywę Śląska. W 12. minucie Tomasz Neugebauer oddał przepiękny strzał z dystansu, który wylądował w bramce wrocławian i wyprowadził Biało-Zielonych na prowadzenie. Niesamowitą interwencją popisał się w 24. minucie Bohdan Sarnavskyi, który obronił mocny strzał Sebastiana Musiolika. Do przerwy prowadziliśmy 1:0.
W drugiej połowie bardzo blisko wyrównania w 48. minucie był Śląsk Wrocław. Po błędzie Bohdana Sarnavskyiego piłka doleciała do linii bramkowej, gdzie w ostatniej chwili została wybita przez Andreia Chindrisa. W 51. minucie Lechiści skonstruowali ładną akcję. Niestety, dogranie Camilo Meny zostało wybite na rzut rożny. W 61. minucie Sergyi Buletsa pojawił się na boisku i zadebiutował w oficjalnym meczu w barwach naszego zespołu. W 68. minucie świetną interwencją wykazał się Elias Olsson. Szwed wybił groźne dośrodkowanie głową na rzut rożny. Swój debiut zaliczył również Bohdan Viunnyk, który wszedł na murawę w 77. minucie spotkania. W 87. minucie po dłuższej przerwie od ligowych zmagań na boisku pojawił się Conrado oraz kolejny debiutant – Karl Wendt. W doliczonym czasie gry Śląsk Wrocław zdobył bramkę. Strzelcem gola został Tommaso Guercio. Mecz przyjaźni zakończył się wynikiem 1:1.
Kolejny mecz naszej drużyny już w najbliższy piątek. Biało-Zieloni zagrają z Motorem Lublin na Polsat Plus Arenie Gdańsk.
Śląsk Wrocław vs. Lechia Gdańsk 1:1 (0:1)
Bramki: Neugebauer 12′, Guercio 90+2'
Lechia: Sarnavskyi – Piła, Chindris, Olsson, Kałahur, Kapić (Wendt 87'), Zhelizko, Neugebauer (Buletsa 61'), Mena (Conrado 87'), D'Arrigo (Viunnyk 77'), Sezonienko