Powrót po przerwie za 3 punkty! W sobotnim meczu rozegranym na Polsat Plus Arenie Gdańsk Lechia pokonała Jagiellonię Białystok 1:0 po bramce Bohdana Viunnyka.
Początek meczu należał do tych wyrównanych. Jako pierwsi pod bramkę zapędzili się zawodnicy Lechii, ale bez efektu w postaci gola. W odpowiedzi lewą stroną pognali goście z Białegostoku, lecz i tym razem obyło się bez zagrożenia. Wraz z kolejnymi minutami coraz bardziej widocznie zaczęli być Biało-Zieloni, którzy naciskali na przeciwnika. Strzałów próbowali Khlan czy Mena, lecz piłkę przechwytywał golkiper Jagiellonii, skutecznie spisując się miedzy słupkami.
Chwilę później bardzo groźnie zrobiło się pod bramką graczy z Trójmiasta. Po akcji jednej z akcji Jagiellonii nieczysto uderzył futbolówkę Bogdan Sarnavskyi, do piłki dopadł jeszcze Miłosz Kałahur, który probował interweniować, lecz ta niefortunnie trafiła w poprzeczkę.
Odpowiadając na te sytuację inicjatywę przejęli gospodarze. W 26. minucie przed szansą stanął Bogdan Viunnyk, lecz i tym razem golkiper z Białegostoku zdołał interweniować. Osiem minut później ciężar wziął na siebie Tomasz Neugebauer, strzał którego zdołał jednak wybronić Sławomir Adamowicz. Do końca pierwszej połowy żadna bramka już nie padła, chociaż okazje miał i Khlan z Lechii, i Darko Churlinov z Jagiellonii.
Gol za trzy punkty
Po zmianie stron jako pierwszy o strzał pokusił się Jesus Imaz, ale uderzył prosto w Eliasa Olssona. Biało-Zieloni nie pozostali dłużni, kiedy to w 53. minucie strzelał Maksym Khlan, lecz zrobił to nie na tyle skutecznie, by dać prowadzenie swojemu zespołowi.
W 65. minucie gdańszczanie dopięli swego i napoczęli wynik meczu! Po stałym fragmencie gry piłkę głową przedłużył Bujar Pllana, a do siatki wpakował ją Bohdan Viunnyk. Od tego momentu piłkarze Johna Carvera wyraźnie przycisnęli rywala. W rezultacie w 77. minucie powinno być 2:0 dla Biało-Zielonych. W pole karne wpadł wówczas Camilo Mena, lecz piłkę na rzut różny odbił Abramowicz.
Ostatnie minuty meczu to natarcia ze strony Mistrzów Polski, którzy kotłowali się w okolicy szesnastki Lechii. Świetną okazję miał chociażby Lamine Diaby-Fadiga, ale z poświęceniem w defensywie grali gospodarze. Biało-Zieloni wytrzymali napór Jagiellonii i zapewnili sobie trzy punkty!
Lechia Gdańsk – Jagiellonia Białystok 1:0 (0:0)
1:0 Viunnyk 65’
Lechia Gdańsk: Sarnavskyi – Piła, Pllana, Olsson, Kałahur – Kapić, Neugebauer (85′ Tsarenko) – Mena, Khlan – Viunnyk, Bobcek
Jagiellonia Białystok: Abramowicz – Stojinovic (79′ Wojtuszek), Skrzypczak, Ebosse, Moutinho – Czurlinow (84′ Pietruszewski), Kubicki (62’ Flach), Romańczuk, Imaz, Hansen (62′ Semedo) – Pululu (62′ Diaby-Fadiga)
