O współpracy z Trenerem Kaczmarkiem
Trener przekazał mi wskazówki po niemiecku, co bardzo pomaga. Język futbolu jest uniwersalny, ale jednak gdy mówimy w jednym języku, komunikacja jest bardziej precyzyjna. Miałem współpracować z Conrado, który gra bardzo ofensywnie. Trener mówił mi, że mam pokazać swą jakość na boisku i starać się szukać podań do napastników w pobliżu pola karnego rywali.
O pozycji na boisku
Moja ulubiona pozycja to ustawienie za napastnikiem. Nie da się ukryć, że nie jestem typowym zawodnikiem skrzydłowym, który drybluje, dobiega do linii i dośrodkowuje. W Niemczech grałem również na lewym skrzydle, dlatego gdy trener wystawił mnie na tej pozycji starałem się grać jak najlepiej, by nasza drużyna wygrała.
O powrocie po kontuzji
Potrzebuję czasu i treningów. Nie miałem tak naprawdę okresu przygotowawczego, teraz to nadrabiam. Wiem, że w Lechii spodziewają się po mnie bardzo wiele, na pewno nie pomogła kontuzja, którą odniosłem na początku pobytu w Gdańsku. Teraz jest już wszystko w porządku, potrzebuję minut na boisku, by dojść do szczytu formy. Ciężko powiedzieć czy stanie się to jeszcze przed przerwą zimową, czy po okresie przygotowawczym, nie chcę wyrokować. Chciałbym, by stało się to jak najszybciej. Im szybciej strzelę bramkę, zaliczę asystę, tym prędzej zyskam pewność siebie i pokażę pełnię możliwości. Dziś czułem się nieźle, grało mi się dobrze, to pozytywny dzień dla mnie i krok w dobrym kierunku.