Rozmową z Tomaszem Neugebauerem zamykamy mecz #LGDSTM. Strzelec zwycięskiego gola dla Biało-Zielonych podzielił się komentarzem do przebiegu spotkania.
Tomasz Neugebauer wystąpił w roli zmiennika, pojawiając się na murawie w 85. minucie. Chwilę później uradował cały Gdańsk, notując bramkę na wagę ważnych trzech punktów:
Wiadomo, że to taki mecz, w którym chciałem pomóc od pierwszej minuty. Decyzja trenera była taka, że nie wychodzę w pierwszym składzie, ale wiedziałem, że jak dostanę swoje minuty, to będę musiał je wykorzystać i pomóc drużynie. Otrzymałam informację, że mam wejść za „Rikiego” i grać wyżej na „dyszce” przy ich polu karnym, bo tam jestem potrzebny ze względu na przestrzenie, co starałem się robić. Cieszę się, że się udało, ale nie zapomnijmy o tym, że „Bobo” strzelił dwie bramki i to było najważniejsze. Gdyby nie on, to i tak jakbym strzelił, to by było 2:1.
Zwycięstwo daje Lechii ważne 3 punkty w kontekście utrzymania się:
Na pewno trzeba oddać nam szacunek za to, że mimo wyniku 0:2 – gdzie mieliśmy te pierwsze 15-20 minut dobre – odwróciliśmy przebieg tego spotkania, bo tego się od nas oczekuje. Trener tydzień temu mówił nam, że to mecz o finał Mistrzostw Świata i trochę tak było. Dajemy z siebie wszystko w każdym meczu i w starciu ze Stalą było to dosadnie widoczne, bo wygraliśmy. Gdy strzeliliśmy gola przy wyniku 0:2, to powiedziałem, że jak strzelimy na remis, to wygramy ten mecz. Fajnie, że się to udało.
Jakie znaczenie ma to zwycięstwo w kontekście dalszej walki o pozostanie w lidze:
Ważne, że mamy zwycięstwo. Nieważne ile, ważne, że zwycięstwo. Na pewno był to bardzo istotny mecz. Zawsze do takich meczów podchodzę w ten sposób, że są ważne, lecz mamy przed sobą jeszcze sześć spotkań. To nie jest coś takiego, że jak przegramy dzisiaj, to już spadamy. Każdy wiedział, że jest to bardzo ważny mecz w kontekście utrzymania, ale tak, jak mówię – ja do tego podchodziłem tak, że to jest mecz jak każdy inny i każdy trzeba wygrać. Remis nam nic nie dawał, dalej bylibyśmy na ostatnim miejscu, więc musieliśmy wygrać i iść dalej po tą trzecią bramkę.
W świąteczny poniedziałek Lechiści zagrają z Legią na wyjeździe:
Pokazaliśmy już w tym sezonie, że pomimo iż czasami nam nie idzie, przegrywamy kilka meczów pod rząd, to jesteśmy w stanie wygrywać z takimi drużynami, jak Lech czy Jagiellonia. Jedziemy na Legię na pewno z nastawieniem, że chcemy wygrać ten mecz i zagrać jeszcze lepiej. Tego się od nas oczekuje, żebyśmy grali w każdym meczu coraz lepiej i wygrywali te mecze, bo ważne są punkty.