Sezon 2019/2020 z pewnością przejdzie do historii. Przymusowa przerwa wywołana pandemią, sprawiła, że jest to zdecydowanie najdłuższy sezon od wielu, wielu lat. Zmagania w obecnych rozgrywkach rozpoczęliśmy od meczu o Superpuchar Polski, miało to miejsce 13 lipca 2019, a więc ponad rok temu! Dzisiaj, o godzinie 20:00 przyjdzie nam rozegrać zdecydowanie najważniejsze spotkanie. Staniemy przed możliwością zdobycia trzeciego Pucharu Polski w historii naszego klubu, a zarazem drugiego z rzędu. Naszą ostatnią przeszkodą do tego historycznego wyczynu będzie zespół Cracovii.
Dla zespołu Cracovii będzie to pierwszy finał w historii. Swoje zmagania w tegorocznej edycji Pucharu Polski podopieczni Michała Probierza rozpoczęli od pojedynku z Jagiellonią Białystok. Cracovia pewnie pokonała ubiegłorocznych finalistów 4:2. W 1/16 finału Krakowianie wpadli na Bytovię i do 89. minuty tego meczu sensacja wisiała w powietrzu, ponieważ to II ligowy zespół prowadził 2:1. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Bojan Cecaric zdobył wyrównującą bramkę, a ostateczny wynik ustalił David Jablonsky, który strzelił gola na wagę awansu, w doliczonym czasie dogrywki. W kolejnej rundzie rywalem Cracovii był Raków Częstochowa. Podobnie jak w naszym meczu półfinałowym, do wyłonienia zwycięzcy w tym meczu potrzebny był konkurs rzutów karnych, w których bohaterem został bramkarz Cracovii, Lukas Hrosso, który swoimi skutecznymi interwencjami zapewnił awans swojej drużynie. W 1/4 finału „gospodarze” dzisiejszego meczu zmierzyli się z GKS-em Tychy. Tym razem, do poznania zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Kluczową bramkę podczas dodatkowych 30 minut zdobył Pelle Van Amersfoort. Półfinał to z kolei wygrana nad Legią Warszawa. Cracovia po dwóch bramkach Mateusza Wdowiaka i jednej bramce Michała Helika pewnie wygrała 3:0. Wierzymy, że była to ostatnia wygrana krakowian w tegorocznej edycji Pucharu Polski!
Jak wszyscy dobrze wiemy, Lechiści przystąpili do tegorocznych rozgrywek Totolotek Pucharu Polski jako obrońcy trofeum. Obecnie znajdujemy się już w półfinale, jednak droga do tego etapu rozgrywek nie była łatwa. W 1/32 finału Lechia zmierzyła się na wyjeździe z Gryfem Wejherowo. Gospodarze tamtego meczu, ku zaskoczeniu wszystkich, szybko objęli prowadzenie 2:0. Ekipa Piotra Stokowca dała jednak radę odwrócić losy tego spotkania. Do remisu doprowadziły dwie bramki zdobyte przez Macieja Gajosa, a decydujące trafienie było dziełem Flavio Paixao. Lechia ostatecznie wygrała tamto spotkanie 3:2. W następnej rundzie Pucharu Polski Lechiści zmierzyli się z Chełmianką Chełm. Zespół z III ligi musiał uznać wyższość naszej drużyny, która pewnie wygrała tamto spotkanie 2:0. Bramki wówczas zdobyli Michał Nalepa oraz Flavio Paixao, który skutecznie wykonał rzut karny. W 1/8 finału Lechia w końcu miała możliwość zagrania w Pucharze Polski na własnym stadionie. Był to pierwszy przypadek, kiedy taka sytuacja miała miejsce od sezonu 2013/2014.
Spotkanie z Cracovią rozpocznie się o godz. 20.00 na Arenie Lublin. Transmisję z tego spotkania przeprowadzą Polsat oraz Polsat Sport.