Marcowy konkurs dla karnetowiczów Lechii Gdańsk został rozstrzygnięty! Nagrody rzeczowe w postaci 5 piłek oraz 5 koszulek z podpisami piłkarzy drużyny powędrują do kolejnych laureatów. Komisja wybrała 9 odpowiedzi, które jej zdaniem, były najbardziej kreatywne. Niewykorzystane nagrody przechodzą do puli następnego konkursu.
Zadaniem uczestników było napisanie: Czym dla Ciebie jest przyjaźń kibiców Lechii Gdańsk z kibicami Śląska Wrocław? Tak prezentuje się lista zwycięzców:
1
– Dlaczego tych lubicie, a tamtych już nie? – Zapytała moja żona.
– Wiesz co, kochanie… W sumie, to nie wiem. Tak już jest Nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej…
Przyjaźń między klubami to coś, czego nie da się wytłumaczyć. Jest piękna dlatego, bo jest zupełnie bezinteresowna i spontaniczna, nie ma na nią żadnego uzasadnienia. Dlatego też, zupełnie bez powodu, u nas mawia się, że Wrocław jest dzielnicą Gdańska, a Gdańsk dzielnicą Wrocławia 🙂 – Łukasz
2
Przyjaźń Lechii i Śląska jest ważną częścią historii obu klubów. Jest to najdłuższa zgoda w Polsce i coś, czym bez wątpienia można się szczycić. Obie ekipy często wspierają się na trybunach podczas ważnych meczów i kilometry nie mają wtedy znaczenia, bo liczy się obecność i wsparcie. Dla mnie jednym z pierwszych skojarzeń związanych z obydwoma klubami, jest Flavio Paixão, o którym zawsze wspominają kibice Lechii i Śląska. W końcu strzelił łącznie 121 bramek na konta obu ekip, a mam głęboką nadzieję, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Efektem zgody Lechii i Śląska są oczywiście mecze przyjaźni, które od zawsze wzbudzają dużo pozytywnych emocji. Dla wielu kibiców jest to okazja, aby spotkać swoich przyjaciół z drugiego końca Polski. Podczas meczów przyjaźni kibice obu zespołów siedzą obok siebie na trybunach i nie ma w nikim złej krwi. Według mnie, są to najważniejsze spotkania dla każdego kibica biało-zielonych (oczywiście razem z Derbami Trójmiasta). Gwarantują one obecność okazałej oprawy i dobrej rywalizacji na boisku. Zgoda Lechii i Śląska to również idealny przykład lojalności, która trwa bez względu na to, co dzieje się wokół. Myślę, że nie tylko ja nie wyobrażam sobie meczu bez flagi, czy pozdrowień dla braci z Wrocławia. Wiadomo nie od dziś, że w stolicy całego Śląska i Gdańsku się mawia, że Wrocław jest dzielnicą Gdańska, a Gdańsk dzielnicą Wrocławia.🟢⚪️🤝🏻🟢⚪️🔴 – Aleksander
3
Pamiętam jeden z pierwszych swoich meczów na Traugutta. Był koniec czerwca 1984 roku, a Lechia rozgrywała mecz ostatniej kolejki drugiej ligi z Zagłębiem Lubin. Mecz miał wyjątkowy charakter, ponieważ pieczętował niejako awans Lechii do ekstraklasy po ponad trzech dekadach niebytu i tułania się po niższych klasach rozgrywkowych. Stadion pękał w szwach, a kibice Lechii wspomagani byli w dopingu, licznie przybyłymi z Wrocławia kibicami Śląska. Atmosfera była kapitalna, a i piłkarze uraczyli nas świetnym widowiskiem, wygrywając ostatecznie 4:2.A po meczu była wielka radość i wspólne świętowanie z kibicami Śląska awansu do ekstraklasy. Najpierw na stadionie, później zaś na ulicach Gdańska i Sopotu. Ten piękny czerwcowy wieczór jest dla mnie kwintesencją przyjaźni kibicowskiej Lechii i Śląska. Wspólne kibicowanie i zabawa po meczach w Gdańsku i Wrocławiu, ale i wspólne idee i wartości. Wspomaganie się w trudnych momentach i doping na każdym meczu. Wspaniałe gościny, przyjaźnie i znajomości na całe życie. I chciałoby się powiedzieć: niech ta zgoda, ta przyjaźń trwa wiecznie – Jarosław
4
Przyjaźń z kibicami Śląska to dla mnie piękna i bogata w historię relacja. Od 46 lat wspólnie wspieramy się na każdym meczu, niezależnie od dystansu, daty czy pogody. Jesteśmy dla siebie jak jedna wielka rodzina, która jest zawsze lojalna i dba o swoich. Wzajemną miłość możemy podziwiać w obu miastach na licznych murach, odzieży kibiców, oprawach i flagach na meczach, a także w wielu innych miejscach – Antoni
5
Jednego chce… Dziś każdy z nas. Niech ZGODA ta, na wieki trwa! Dla mnie ta najstarsza zgoda w Polsce świadczy o charakterze, wytrwałości i honorze kibiców zarówno BKS-u, jak i WKS-u. Wspaniałe jest uczucie że spacerując po Wrocławskim rynku w barwach Lechii, zawsze przybijesz z kimś tzw. “piątkę”, otrzymasz coś co nic nie kosztuje czyli uśmiech i życzliwość. Ale ta zgoda nie oznacza jedynie wspólnego dopingu podczas meczów przyjaźni. Ta zgoda to również pomoc na trasie gdy byłem na dolnym Śląsku i zepsuł mi się samochód, ta zgoda to przywiezienie jedzenia i picia gdy byłem na szkoleniu w szkole wojskowej we Wrocławiu i nie mogłem 2 tyg. opuścić koszar, ta zgoda to pamięć na każde święta, w postaci nie tylko upominków, ale przede wszystkim dobrego słowa. Dobrze jest wiedzieć, że sporo kilometrów od Gdańska -we Wrocławiu i okolicach – bije biało-zielone serce. Bo dla nas ten klub…. Jest niczym Bóg. Kochamy GO, LECHIA I ŚLĄSK!!! – Patryk
6
Najdłuższa zgoda w kraju nad Wisłą. To zobowiązanie, które wiąże się z z pasją, sercem i honorem. Dla mnie zgoda ta… Niech na wieki trwa. Ponieważ póki co – jest to jedyny przyjacielski klub naszej Lechijki, mam nadzieję, że będzie to układ na zawsze.
Hej, Hej, Hej BKS zgoda ze Śląskiem najlepsza jest!
Na dobre i źle – szanujmy się!
Niech nasze dzieci i wnuki – uczą się przyjacielskiej sztuki!
Czy na górze, czy na dole tabeli,
Lechie i Śląsk tylko odległość dzieli.
Pomimo wyników na boisku,
Kibic każdego klubu, ma ten drugi w serduszku.
Ukochany klubie nasz – na Śląsku Brata masz!
Kochamy go! Lechia i Śląsk! – Iwona
7
Kibice Lechii i Śląska kibice to wielka przyjaźń na całe życie. Ta przyjaźń jest twardsza niż skała i lepiej żeby cała Polska wiedziała, że są jak dwie jabłka połowy, o lepszych fanach dziś nie ma mowy. Choć wkoło złe wilki, hieny, rekiny, Oni wiernie wspierają swoje drużyny. Dla nich duma i honor to podstawa, jeden drugiemu zawsze pomaga. Jak mówi stare kibicowskie porzekadło i można wykrzyczeć to na całe gardło: W stolicy całego Śląska i Gdańsku się mawia, że Wrocław jest dzielnicą Gdańska, a Gdańsk dzielnicą Wrocławia – Kacper
8
Jest to przyjaźń długa niczym Motława, za każdym razem na trybunach wspaniała zabawa i cudowne uczucie, że Gdańskie Lwy i Szlachta z Wrocławia, zawsze się wspierali przez te wszystkie lata. Za każdym razem witamy się czym chata bogata, na stadionie “Śląsk i Lechia” głośno se lata, a za sobą zawsze pójdziemy w ogień jak brat za brata! Kto nie zna takiego uczucia to jego strata! 1977 to dla nas wyjątkowa data, bo od tego czasu w naszej rodzinie mamy nowego brata, a Wrocławska starówka jako Gdańska dzielnica została uznana!
Więc jednego chce dziś każdy z nas,
niech zgoda ta na wieki trwa! – Łukasz
9
Kibice Lechii i Śląsk na trybunach razem śpiewają, razem krzyczą, w każdym meczu razem przeciwko rywalom stają. Bo kibicowanie to więcej niż sport, to uczucia, emocje i wierność w każdym porcie. Takie przyjaźnie są jak skarb nie do oszacowania, bo towarzyszą nam przez całe życie, pełne prawdziwych wartości. I choć Lechia i Śląsk różne miasta reprezentują, ich kibice zawsze będą razem, jednym sercem zjednoczeni – Sławomir
Do zwycięzców odezwiemy się po Świętach Wielkanocnych! Gratulujemy i Wesołego Alleluja!