11
gru
2021

Pierwsza domowa porażka w tym sezonie: Lechia 1:2 Jagiellonia

W ostatnim domowym spotkaniu 2021 roku Lechia Gdańsk na własnym stadionie uległa Jagielloni Białystok. Bramki w tym starciu dla przyjezdnych Romanczuk i Bida, zaś trafienie honorowe dla gdańszczan zanotował z rzutu karnego Flavio Paixao. Była to pierwsza domowa porażka lechistów w rundzie jesiennej.

Pierwsza część meczu nie porwała kibiców zgromadzonych dzisiejszego wieczora na stadionie Polsat Plus Arena. Gra odbywała się głównie w środku pola i niewiele mieliśmy dogodnych okazji podbramkowych. W 6. minucie bliski pokonania Steinborsa był Bartosz Kopacz. Obrońca Lechii doszedł do dogodnej sytuacji i głową próbował zaskoczyć gości, lecz futbolówka po dużym zamieszaniu została ostatecznie wybita. 20 minut później mieliśmy pierwsze celny strzał w tym meczu. Zza pola karnego próbował Jan Biegański, jednak ponownie czujny w bramce przyjezdnych był łotewski bramkarz. W 36. minucie niespodziewanie na prowadzenie wyszli białostoczanie. Ponownie ogromne zamieszanie w polu karnym, złe zachowanie defensywy Lechii. Ogromnym sprytem wykazał się Taras Romanczuk, który wyprowadził gości na prowadzenie. Gdy gracze Jagielloni oczekiwali gwizdka, w polu karnym Jagi faulowany był Flavio Paixao. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem wyrównał wynik spotkania.

Druga odsłona rozpoczęła się bardzo podobnie do pierwszej połowy. Kibice zapewne oczekiwali metamorfozy po wejściu na murawę przez piłkarzy tak jak miało to miejsce przed tygodniem. Niestety na groźne ataki Biało-Zielonych musieliśmy czekać do doliczonego czasu gry. Jagiellonia mimo że cofnięta, to w 55. minucie białostoczanie wyprowadzili szybki cios, po którym lechiści już się nie podnieśli. Dokładne podanie z od Prikryla otrzymał Bida, który pokonał Dusana Kuciaka. Lechia miała wysokie posiadanie piłki, lecz nie była dziś w stanie przełożyć tego na konkrety. W doliczonym czasie Lechia miała dwie znakomite szanse na zdobycie bramki, lecz przy pierwszej próbie strzał Zwolińskiego zatrzymał się na słupku, a uderzenie Kopacza ponownie zatrzymał łotewski golkiper Jagielloni.

Lechia Gdańsk – Jagiellonia 1:2 (1:1)

Flávio Paixão 45 (k) – Taras Romanczuk 35, Bartosz Bida 54

Lechia: 12. Dušan Kuciak – 5. Bartosz Kopacz, 4. Kristers Tobers (78, 17. Mateusz Żukowski), 23. Mario Maloča, 2. Rafał Pietrzak – 99. İlkay Durmuş, 6. Jarosław Kubicki, 69. Jan Biegański (50, 88. Jakub Kałuziński), 7. Maciej Gajos (64, 33. Marco Terrazzino), 22. Joseph Ceesay (63, 79. Kacper Sezonienko) – 28. Flávio Paixão (64, 9. Łukasz Zwoliński).

Jagiellonia: 1. Pāvels Šteinbors – 14. Tomáš Přikryl, 25. Bogdan Țîru, 4. Israel Puerto, 2. Michał Pazdan, 5. Bojan Nastić – 7. Michał Nalepa (70, 8. Przemysław Mystkowski), 26. Martin Pospíšil, 6. Taras Romanczuk, 10. Fedor Černych (78, 16. Michał Żyro) – 9. Bartosz Bida (70, 23. Karol Struski). żółte kartki: Pietrzak, Kubicki, Kałuziński – Romanczuk, Přikryl.

Partner strategiczny
Sponsor
Partner premium
Partner techniczny
Partner motoryzacyjny
Partner medyczny
Oficjalny dostawca murawy hybrydowej
Partner klubu
Partner klubu