Pewne wślizgi, odbiory, wygrane pojedynki z napastnikami rywali, ale też zagrożenie w polu karnym przeciwników. Gracze, którzy wsadzą głowę tam, gdzie inni nie wsadziliby nogi – czyli nasz blok defensywny. W kolejnej odsłonie naszego cyklu podsumowań formacji pora przyjrzeć się defensywie Biało-Zielonych.
Dominik Piła
Dominik Piła to wszechstronny zawodnik, potrafiący dostosować się do wymagań trenera i aktualnej sytuacji kadrowej zespołu. Odkąd przyszedł do Lechii mieliśmy przyjemność oglądać go występującego na różnych pozycjach na boisku, a na każdej z nich Piła prezentował wysoki poziom i pełen wachlarz umiejętności.
Urodzony w Świdnicy zawodnik został cofnięty ze skrzydła do obrony, co okazało się strzałem w dziesiątkę. W wyniku tej zmiany Piła rozegrał cały poprzedni sezon na pozycji prawego obrońcy. Mimo że – jak sam przyznał w wywiadzie – po zmianie pozycji czuł pewne braki w grze obronnej, to właśnie w tym aspekcie gry rozwinął się najbardziej w tym sezonie i stał się pewnym punktem defensywy Lechii.
I w ten sposób Dominik Piła od momentu, gdy pierwszy raz w tym sezonie wybiegł w pierwszym składzie Lechii w meczu 1. kolejki ze Śląskiem Wrocław, to praktycznie nie rozstawał się z boiskiem aż do końca rozgrywek. Rozegrał 97% z możliwych do rozegrania minut, wszystkie 34 razy znalazł się w kadrze meczowej i 33 razy wychodził na boisko w pierwszej jedenastce. Zagrał od deski do deski w każdym meczu oprócz starcia 5. kolejki z Puszczą Niepołomice, gdy w 80 minucie meczu zastąpił go Tomasz Wójtowicz oraz meczu 6. kolejki z Rakowem Częstochowa, który rozpoczął na ławce rezerwowych, a na placu gry pojawił się w 81. minucie meczu.
Dominik z 59 udanymi odbiorami na swoim koncie został najlepiej odbierającym zawodnikiem w całej Ekstraklasie i zajął 3. miejsce w kategorii wygranych pojedynków, mając ich 183. Oprócz tego wykorzystywał swoje umiejętności gry 1 na 1 w ofensywie i do świetnej gry defensywnej dołożył 1 gola w przegranym 2:1 meczu ze Stalą Mielec oraz arcyważną asystę do Bogdana Viunnyka w wygranym spotkaniu 18. kolejki ze Śląskiem Wrocław.
Oprócz tego Dominik został wybrany przez kibiców najbardziej wartościowym zawodnikiem (MVP) Lechii w sezonie 2024/25.
Cóż możemy dodać? Dominik, dziękujemy Ci bardzo za grę w Biało-Zielonych barwach i życzymy Ci powodzenia na kolejnych etapach Twojej kariery.
Statystyki:
Mecze zagrane: 34
Minuty na boisku: 2969
Bramki: 1
Asysty: 1
Udane odbiory: 89
Pojedynki wygrane: 183
Elias Olsson:
Młodzieżowy reprezentant Szwecji wzmocnił szeregi Lechii Gdańsk na starcie poprzedniego sezonu. W rozgrywkach Fortuna 1 Ligi był filarem defensywy Biało-Zielonych i w plebiscycie kibiców został wybrany najlepszym środkowym obrońcą rundy jesiennej zaplecza Ekstraklasy w sezonie 2023/2024.
Jasnym dla fanów Biało-Zielonych było więc, że Szwed powinien utrzymać miejsce w podstawowej jedenastce również po awansie do elity. Tak też się stało – w premierowej kolejce sezonu 2024/2025 Elias Olsson wybiegł w podstawowym zestawieniu gdańszczan na środku obrony i nie oddał swojego miejsca w wyjściowej jedenastce aż do samego końca rozgrywek. Szwed rozegrał 94% z możliwych do rozegrania minut, będąc w kadrze meczowej 32 razy i za każdym razem wybiegając w wyjściowym składzie Lechistów.
W tej kampanii Elias Olsson miewał gorsze momenty tj. nieudane spotkanie z Puszczą Niepołomice w 22. kolejce czy gol samobójczy w przedostatniej kolejce w Szczecinie, jednak zawsze potrafił się podnieść i wejść na jeszcze wyższy poziom w swojej grze.
W wielu meczach gwarantował Lechistom spokój w wyprowadzeniu piłki, pewne odbiory i dobrze wymierzone wślizgi, uprzykrzając życie napastnikom rywali. Z graczami ofensywnymi przeciwników Biało-Zielonych pojedynkował się 192 razy i wygrał 100 z nich. W powietrzu z rywalami walczył 106 razy, a zwycięsko z tych starć wychodził 58 razy.
Jak prawdziwy lider defensywy gdańszczan zaprezentował się m.in. w domowym spotkaniu z Lechem Poznań, w którym swoją dobrą postawą w obronie pomógł utrzymać Lechii czyste konto i ostatecznie zdobyć niezwykle cenne trzy punkty z przyszłym Mistrzem Polski. Oprócz tego, dzięki swoim świetnym warunkom fizycznym, często stwarzał zagrożenie pod bramką rywali po stałych fragmentach gry, a jego bramka głową w meczu 7. kolejki z Górnikiem Zabrze istotnie pomogła wygrać Lechii pierwszy mecz w sezonie 2024/2025.
Mamy nadzieję, że rozwój młodego Szweda w naszych barwach pozwoli mu zostać liderem i filarem Gdańskich Lwów na wiele kolejnych sezonów.
Statystyki:
Mecze zagrane: 32
Minuty na boisku: 2864
Bramki: 1
Asysty: 0
Odbiory: 30
Pojedynki wygrane: 100
Bujar Pllana
Bujar Pllana zasilił Biało-Zielone szeregi w sierpniu ubiegłego roku. Młodzieżowy reprezentant Kosowa dołączył do naszej drużyny z chorwackiego zespołu Slavena Belupo i chociaż nie załapał się na pierwsze cztery kolejki sezonu 2024/2025, to zaledwie tydzień po ogłoszeniu jego transferu wybiegł w podstawowym składzie na mecz z Puszczą Niepołomice w ramach 5. serii gier.
I chociaż debiutu w Lechii zawodnik z Kosowa na pewno nie wspomina najlepiej (gdańszczanie wyciągali piłkę z siatki aż 4 razy i ostatecznie przegrali 1:4), to z każdym kolejnym meczem Bujar Pllana stawał się lepszą wersją samego siebie i wyrósł na pewny punkt podstawowej jedenastki drużyny z Gdańska. Rozegrał 27 spotkań, z czego 26 z nich rozpoczynał w pierwszej jedenastce.
Zawodnik z Kosowa imponował swoim zaangażowaniem i charakterem. W żadnym meczu nie odstawiał nogi, nie odpuszczał i dawał z siebie 100%. W 27 meczach, które rozegrał w tym sezonie, stoczył 194 pojedynki z napastnikami rywali i wygrał 108 z nich. W powietrzu walczył z rywalami 112 razy i wygrywał ,,główkę” 63 razy.
Za ostrą walkę z rywalami sędziowie aż 9 razy karali go indywidualnie żółtym kartonikiem, jednak Bujar ani razu nie obejrzał czerwonej kartki. Oprócz walki w pojedynkach jeden na jeden z napastnikami rywali zawodnik z Kosowa często jak na środkowego obrońcę był zaangażowany w ofensywne poczynania Biało-Zielonych, tworząc zagrożenie pod bramką rywali po dośrodkowaniach w pole karne.
Zdobył bramkę kontaktową w przegranym 1:2 spotkaniu 14. kolejki z Cracovią Kraków. Najbardziej imponuje jednak w liczbie podań głową, które na bramki zamieniali jego koledzy z drużyny. Kosowianin asystował aż trzykrotnie – w wygranym meczu 7. kolejki z Górnikiem Zabrze, w wygranym meczu 26. kolejki z Jagiellonią Białystok (po którym trafił do najlepszej jedenastki kolejki PKO BP Ekstraklasy) oraz w wygranym meczu 32. kolejki z Koroną Kielce. Jak widać asysty Bujara były naszą receptą na 3 punkty!
Statystki:
Mecze rozegrane: 27
Minuty na boisku: 2299
Bramki: 1
Asysty: 3
Odbiory: 30
Pojedynki wygrane: 108
Miłosz Kałahur
Rodowity gdańszczanin i wychowanek Akademii Lechii Gdańsk, który wrócił do Biało-Zielonych w 2023 roku, aby dalej być częścią pięknej historii gdańskiego klubu. Zeszły sezon Fortuna 1 ligi kończył z opaską kapitańską na ramieniu, a w nowej kampanii zadebiutował w Ekstraklasie jako podstawowy lewy obrońca w spotkaniu 1. kolejki ze Śląskiem Wrocław. Miłosz jest wzorem zawodnika, który stale przekracza swoje granice, dzięki ciężkiej pracy na treningach, stanowiąc przykład dla młodych graczy z Akademii.
Chociaż na początku obecnego sezonu defensywa Lechii jako kolektyw spisywała się słabo i Kałahur stracił miejsce w składzie kosztem Conrado, to gdańszczanin nie poddał się i z pokorą walczył o kolejne szanse gry od pierwszej minuty. I chociaż w rundzie jesiennej nie grał dużo, w ostatnim spotkaniu przed przerwą świąteczną rozegrał dobre zawody w domowym meczu ze Śląskiem Wrocław, pomógł drużynie zachować czyste konto i wygrać mecz oraz zapewnił sobie miejsce w składzie na kolejne spotkania.
Od wspomnianego meczu ze Śląskiem w 18. kolejce Kałahur aż do zakończenia sezonu tylko dwa razy nie wyszedł w podstawowej jedenastce Lechistów. Przez całą rundę wiosenną prezentował solidną i równą formę, czym zasłużył sobie m.in. na nominację do jedenastki 31. kolejki PKO BP Ekstraklasy po zwycięstwie 2:0 w Krakowie z miejscową Cracovią.
Miłosz Kałahur rozegrał w tym sezonie 26 meczów, z czego 21 razy wychodził w pierwszej jedenastce. Z przeciwnikami stoczył 152 pojedynki i wygrał 67 z nich. W powietrzu z rywalami mierzył się 48 razy, a ,,główkę” wygrał 16 razy. Oprócz tego zaliczył 14 udanych odbiorów, co daje 0.54 udanych odbiorów na mecz.
Statystki:
Mecze rozegrane: 26
Minuty na boisku: 1820
Bramki: 0
Asysty: 0
Odbiory: 20
Pojedynki wygrane: 67
Andrei Chindris:
Rumuński obrońca został sprowadzony do Lechii Gdańsk przed startem zeszłego sezonu Fortuna 1 Ligi. Przez cały zeszły sezon był podstawowym graczem Biało-Zielonych i był nieocenioną pomocą w walce Lechii o awans do Ekstraklasy.
Sezon 2024/25 również rozpoczął jako podstawowy gracz Lechii w najwyższej klasie rozgrywkowej. W 1. kolejce na stadionie we Wrocławiu rozegrał bardzo pewne spotkanie i swoim wybiciem z linii bramkowej w 50. minucie meczu uratował zespół przed kosztowną stratą bramki. W wyjściowym składzie gdańszczan zaprezentował się jeszcze w spotkaniu 2. kolejki z Motorem Lubin i w 3. kolejki z Lechem Poznań.
Słaba forma defensywy sprawiła, że sztab zdecydował się na rotacje na pozycji stopera i Andrei Chindris stracił miejsce w wyjściowym składzie. Rumun do pierwszego składu Lechii powrócił w meczu 13. kolejki Ekstraklasy, kiedy to Biało-Zieloni zremisowali z Piastem Gliwice 3:3. W rundzie jesiennej zagrał jeszcze 72 minuty w meczu 14. kolejki z Cracovią Kraków, a jedyny mecz w rundzie wiosennej rozegrał w wygranym ze Stalą Mielec 3:2 meczu 28 kolejki.
Rumuński piłkarza zagrał w tym sezonie 6 meczów, wszystkie z nich zaczynał w podstawowym składzie. Z rywalami stoczył w tym czasie 50 pojedynków i wygrał 27 z nich. W powietrzu z rywalami rywalizował 26 razy, wygrywając 16 z nich. Zaliczył 6 odbiorów udanych, co daje 1 udany odbiór na mecz.
Statystki:
Mecze rozegrane: 6
Minuty na boisku: 499
Bramki: 0
Asysty: 0
Odbiory: 7
Pojedynki wygrane: 27
Loup-Diwan Gueho:
Młody Francuz dołączył do drużyny gdańskiej Lechii w lutym 2024 roku. Po zakończeniu zeszłego sezonu został ponownie wypożyczony do Lechii Gdańsk z SC Bastia na okres roku, a Biało-Zieloni zagwarantowali sobie opcję wykupu zawodnika na koniec sezonu.
Dobrze grający w powietrzu i potrafiący czytać grę rywali Francuz w rundzie jesiennej trzy razy wyszedł w pierwszym składzie i 4 razy wchodził na boisko z ławki. W rundzie wiosennej w pierwszej jedenastce wychodził 2 razy i 4 razy pojawiał się na boisku jako rezerwowy.
Gueho znalazł się w kadrze meczowej 33 razy, rozegrał 13 meczów, a 5 z nich zaczynał z pierwszym zestawieniu. 36 razy pojedynkował się z zawodnikami rywali, z czego wygrał 29 razy. W powietrzu rządził i dzielił, gdyż z 21 pojedynków wygrał aż 19 z nich. Oprócz tego 3 razy skutecznie odbierał piłkę.
Statystki:
Mecze rozegrane: 13
Minuty na boisku: 556
Bramki: 0
Asysty: 0
Odbiory: 7
Pojedynki wygrane: 29