Niestety nie tak wyobrażali sobie to spotkanie wszyscy piłkarze oraz kibice Lechii. Biało-Zieloni jechali do Szczecina po punkty, a wracają na tarczy. O ile pierwsze 45 minut zapowiadało ciekawą drugą część starcia w derbach Pomorza, tak po przerwie na boisku rządzili już tylko Portowcy.
Pierwsza połowa nie zaczęła się najlepiej dla podopiecznych Tomasza Kaczmarka. Już w 7. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Arbiter zdecydował się wskazać na wapno. Jean Carlos wykorzystał błąd Dusana Kuciaka, który ratował się faulem. Rzut karny na bramkę podcinką zamienił Damian Dąbrowski. Biało-Zieloni najpierw próbowali za sprawą centrostrzału Żukowskiego, z którym poradził sobie Stipica, natomiast w 27. minucie mieliśmy wyrównanie. Kapitalnym prostopadłym podaniem popisał się Makowski, a Łukasz Zwoliński z zimną krwią dopełnił formalności. Jednak remis nie utrzymał się nawet do przerwy, ponieważ po ładnej akcji Grosickiego na lewej flance, piłkę do pustej bramki skierował Zahović. Był to początek popisów obu graczy.
Druga połowa to już była zdecydowana dominacja zawodników Kosty Runjaicia. W 51. minucie Pogoń podwyższyła prowadzenie. Ponownie asystował Grosik, a tym razem głową Dusana Kuciaka pokonał Zahović. Niespełna cztery minuty później mieliśmy już KO. Technicznym strzałem po zagraniu od Maty popisał się Sebastian Kowalczyk. Nie był to jednak koniec strzelania dzisiejszego popołudnia. Kolejna fenomenalna asysta byłego reprezentanta Polski – Grosickiego, natomiast Kucharczyk po raz kolejny zdobywa bramkę w spotkaniu z Lechią. Co ciekawe, Michał na swoje trafienie czekał… 21 sekund. Był to pierwszy kontakt z futbolówką pomocnika w tym starciu.
Lechia nie potrafiła się przeciwstawić rywalom ze Szczecina i dziś była niestety tylko tłem dla lepiej dysponowanych rywali. Dzięki trzem punktom, Portowcy przeskoczyli Biało-Zielonych w tabeli.
Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk 5:1 (2:1)
Damian Dąbrowski 8 (k), Luka Zahovič 36, 51, Sebastian Kowalczyk 54, Michał Kucharczyk 69 – Łukasz Zwoliński 27
Pogoń: 1. Dante Stipica – 2. Jakub Bartkowski, 13. Kóstas Triantafyllópoulos (69, 33. Mariusz Malec), 23. Benedikt Zech, 97. Luís Mata – 21. Jean Carlos Silva (69, 18. Michał Kucharczyk), 8. Damian Dąbrowski, 27. Sebastian Kowalczyk, 64. Kacper Kozłowski (77, 54. Maciej Żurawski), 7. Rafał Kurzawa (22, 11. Kamil Grosicki) – 10. Luka Zahovič (77, 9. Piotr Parzyszek).
Lechia: 12. Dušan Kuciak – 17. Mateusz Żukowski (74, 5. Bartosz Kopacz), 25. Michał Nalepa, 23. Mario Maloča, 2. Rafał Pietrzak (69, 10. Bassekou Diabaté) – 33. Marco Terrazzino, 36. Tomasz Makowski, 8. Egzon Kryeziu (58, 6. Jarosław Kubicki), 28. Flávio Paixão (46, 99. İlkay Durmuş), 20. Conrado – 9. Łukasz Zwoliński (73, 79. Kacper Sezonienko). żółte kartki: Jean Carlos Silva, Grosicki, Kowalczyk, Malec.
