Bieżący tydzień to intensywny okres dla zawodników oraz trenerów Lechii Gdańsk. W miniony wtorek Biało-Zieloni rozegrali pierwszy mecz po prawie 3 tygodniach przerwy, a już w piątek czeka ich kolejne wyzwanie. Końcem tego małego maratonu będzie poniedziałkowa potyczka z Piastem w Gliwicach. Lechiści byli zdecydowanymi faworytami w rywalizacji z Olimpią Grudziądz, jednak każdy mecz po takiej przerwie, a szczególnie po zdrowotnych problemach, z jakimi nasz zespół musiał się zmierzyć, jest niewiadomą. Podopieczni Piotra Stokowca stanęli na wysokości zadania i awansowali do 1/8 Fortuna Pucharu Polski, a bramkę na wagę awansu zdobył Łukasz Zwoliński, który pewnie zamienił rzut karny na gola. Trafienie w Grudziądzu było drugą bramką „Zwolaka” w tegorocznej edycji Fortuna Pucharu Polski. Jednak ten mecz to już przeszłość. W ostatnich 5 ligowych starciach Biało-Zieloni mają bilans 3 zwycięstwa, 1 remis oraz 1 porażka. Szczególnie ważne było wyjazdowe zwycięstwo nad Wisłą Kraków (3-1), które pozwoliło naszej drużynie nieco poprawić swoją sytuację w tabeli po tym, jak w dwóch wcześniejszych meczach (z Pogonią Szczecin oraz Zagłębiem Lubin) Lechiści zdobyli łącznie jedno „oczko”. Po 8 spotkaniach Lechia Gdańsk znajduje się na 7. miejscu w ligowej tabeli, mając na swoim koncie 13 punktów. Różnice punktowe w tabeli są nieznaczne, ponieważ do najniższego szczebla na podium nasz zespół traci zaledwie 4 punkty. Trzeba jednak dodać, że zajmujący 3. miejsce Górnik Zabrze ma na swoim koncie o jedno spotkanie więcej. Najlepszym strzelcem gdańszczan jest Flavio Paixao, który w tym sezonie strzelił już 6 bramek. Najwięcej asyst wśród naszych piłkarzy ma z kolei Rafał Pietrzak. Nasz lewy obrońca zgromadził jak do tej pory 3 asysty. Obydwaj nasi zawodnicy – Flavio i Pietrzak – są na podium klasyfikacji indywidualnych Ekstraklasy.
W piątkowy wieczór nie będzie jednak łatwo o komplet punktów. Śląsk Wrocław bardzo udanie rozpoczął obecny sezon. W pierwszych 3 meczach wrocławianie zdobyli 7 punktów, pokonując zespoły Piasta Gliwice oraz Wisły Kraków. W kolejnych kolejach WKS obniżył nieco swoje loty. Cztery kolejne spotkania to 3 porażki oraz 1 wygrana. Ostatnie ligowe mecze to remis z Górnikiem Zabrze oraz zwycięstwo nad Jagiellonią Białystok. Zespół z Wrocławia w 9 dotychczasowych pojedynkach wywalczył 14 punktów, co przekłada się na 5. miejsce w tabeli.
Biało-Zieloni są w trakcie małego maratonu. Dopiero co rozegraliśmy mecz w Grudziądzu, a już czeka nas pojedynek ze Śląskiem. Jak zatem wyglądały przygotowania do tego starcia?
– Dzisiaj (w czwartek) jest jeden trening, który możemy zrealizować, wczoraj był trening wyrównawczy dla grupy, która mniej grała, regeneracja, dochodzi standardowo analiza przeciwnika i dzisiaj przećwiczymy stałe fragmenty gry, bo na to jesteśmy przygotowani, więc to będzie ogólne przypomnienie. Tym bardziej, że wreszcie możemy trenować 10 na 10. Jeśli chodzi o przygotowanie mentalne to pracowaliśmy z całym sztabem. W czasie kwarantanny rozmawialiśmy indywidualnie z zawodnikami, m.in. o tym, jak zawodnicy indywidualnie czują naszą grę, jak widzą wizję, funkcjonowanie, gdzie widzą rezerwy, jaki były nasze mocne i słabe strony i wnioski z tych rozmów zebraliśmy. To nie było proste powrócić po przerwie, dlatego oprócz przygotowania fizycznego, techniczno-taktycznego ważne było też przygotowanie mentalne, dobre nastawienie. Pokazaliśmy to w meczu z Olimpia i myślę, że podtrzymamy to w kolejnych meczach, bo to jest bardzo ważne – powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Trener Lechii Gdańsk, Piotr Stokowiec.
Mecz ze Śląskiem Wrocław zostanie rozegrany w piątek, 20 listopada, o godzinie 18:00 na stadionie w Gdańsku bez udziału publiczności. Transmisję z tego meczu będzie można oglądać w Canal +.
