Już za kilka godzin piłkarze Lechii Gdańsk wybiegną na murawę Polsat Plus Areny, aby powalczyć o kolejne punkty w PKO BP Ekstraklasie. Przeciwnikiem Biało-Zielonych będzie ekipa Piasta Gliwice, która tak jak gospodarze, próbuje skutecznie odbić się od dolnych rejonów tabeli. Spotkanie ma ogromny ciężar gatunkowy dla obu ekip, ponieważ zwycięzca zapewni sobie spokojniejszą zimę przed rundą rewanżową polskiej ligi. Lechia – Piast: pierwszy gwizdek o godzinie 15:00. Transmisja Canal+ Sport.
Piast Gliwice to obecnie 16. zespół w ligowej hierarchii. Zawodnicy Aleksandara Vukovicia z ogromnym trudem zbierają punkty w tym sezonie, jednak chyba nikt się nie spodziewał, że zespół z tak wieloma doświadczonym zawodnikami, będzie na półmetku w “czerwonej” strefie. To samo tyczy się podopiecznych Marcina Kaczmarka, którzy największy kryzys mają już dawno za sobą i od kilku kolejek regularnie punktują w lidze, dzięki czemu wygrzebali się na bezpieczną pozycję w tabeli. Jeśli wygrają dzisiaj (z Piastem) oraz tydzień później, w zaległym spotkaniu z Górnikiem, sztab szkoleniowy Biało-Zielonych będzie mógł w niezłych nastrojach wejść w nowy rok kalendarzowy.
– Mamy w głowie to, że jeszcze przed nami cała wiosna. Cały czas musimy się rozwijać, natomiast lepiej byłoby wygrać z Piastem i mieć ten komfort troszeczkę większy przed starciem z Górnikiem, i zimą, w większym takim spokoju, racjonalnie pomyśleć nad okresem przygotowawczym, nad tym, co ma się dziać w zespole w tym czasie. To jest ważny mecz, to jest oczywiste. W ostatnim czasie, po dłuższym okresie, w końcu wygraliśmy ze Stalą Mielec u siebie i chcielibyśmy tę passę podtrzymywać jak najdłużej – mówił trener Marcin Kaczmarek przed meczem z Piastem.
Obie drużyny mają za sobą bardzo długie wieczory z Fortuna Pucharem Polski. Piast Gliwice grał na wyjeździe z Górnikiem Łęczna. Ostatecznie to spotkanie przegrał i odpadł z rywalizacji o trofeum po morderczej dogrywce i konkursie rzutów karnych. To samo spotkało graczy z Gdańska, którzy tuż przed końcem doliczonego czasu gry stracili bramkę z Legią Warszawa i również w tym meczu o awansie decydowały “jedenastki”. Lepsi w tym aspekcie gry okazali się warszawianie i to oni zameldowali się w ćwierćfinale. Lechiści mają czego żałować, ponieważ na przestrzeni kilku dni zagrali dwa dobre mecze przeciwko “wojskowym”, jednak w obu musieli uznać (nieznaczną) wyższość rywala.
Teraz na drodze Lechii jest Piast Gliwice. Drużyna ze swoimi problemami, ale na pewno z wieloma atutami. Na pewno ten mecz będzie starciem dwóch doświadczonych napastników, którzy zapisali się już teraz w historii swoich klubów. Flávio Paixão to najskuteczniejszy piłkarz w Ekstraklasie (83 gole) gdańskiego zespołu. W Piaście ten tytuł “piastuje” Kamil Wilczek, który jak do tej pory w najwyższej klasie rozgrywkowej strzelił 46 bramek dla gliwiczan. Goście będą bardzo mocno potrzebowali swojego topowego napastnika, ponieważ od 9 już spotkań nie zaznali smaku zwycięstwa w lidze. W Gdańsku na pewno nie będzie to łatwe, gdyż historia spotkań obu ekip wskazuje do wygranej raczej gospodarzy (5 z 6 ostatnich meczów). Lechiści taki scenariusz wzięliby w ciemno, a z dodatkową pomocą Łukasza Zwolińskiego, który wraca do bardzo wysokiej dyspozycji strzeleckiej (4 bramki w 5 ostatnich starciach), są w stanie go zrealizować.
Lechia Gdańsk – Piast Gliwice
17. kolejka PKO BP Ekstraklasy
Polsat Plus Arena Gdańsk
13.11.2022 r., godz. 15:00
Transmisja: Canal+ Sport