Do drużyny na obozie przygotowawczym w Cetniewie dołączyli dwaj piłkarze. Kristers Tobers wraca ze zgrupowania reprezentacji Łotwy, natomiast Witan Sulaeman z wypożyczenia i zgrupowania kadry Indonezji.

Defensor z Łotwy miał bardzo pracowity czas w Lidze Narodów, gdzie jego reprezentacja zagrała cztery spotkania i wszystkie zakończyła zwycięstwami. Obrońca Lechii wystąpił we wszystkich czterech meczach w pełnym wymiarze czasowym (łącznie 360 minut).

– Tobers jest długo w zespole, dobrze go znamy. Jest w stu procentach sprawdzony i w pełni mu ufamy. Musimy tylko z nim porozmawiać, jak się czuje, bo teraz zagrał cztery spotkania po 90 minut. Dla niego ogólnie bardzo dobrze, że się ograł i mam nadzieję, że uda nam się od razu to wykorzystać, żeby mógł dołączyć do treningów – mówi Tomasz Kaczmarek, szkoleniowiec Lechii.

Witan Sulaeman wraca do drużyny z wypożyczenia ze słowackiej Senicy. 20-letni Indonezyjczyk tuż przed powrotem do Lechii zagrał również w trzech spotkaniach swojej reprezentacji, która rywalizuje w kwalifikacjach do Pucharu Azji.

– Spędziliśmy z nim bardzo mało czasu. Jesień spędził na wyjazdach reprezentacyjnych oraz na wypożyczeniu, także tutaj będziemy musieli się zmierzyć z takim tematem, na jakim poziomie jest zawodnik – wraca do nas, abyśmy mogli zbadać jego rozwój i podjąć decyzję, co dalej – reasumuje trener Biało-Zielonych.

Witan wraca do gdańskiej Lechii po wypożyczeniu i teraz przed sztabem szkoleniowym czas na określenie jego przydatności dla zespołu.