Trener Szymon Grabowski po zwycięstwie z Górnikiem Zabrze

Na pomeczowej konferencji prasowej trener Szymon Grabowski skomentował zwycięski mecz z Górnikiem Zabrze.

Chciałbym serdecznie podziękować zawodnikom, za to co widziałem i co widzieli kibice na stadionie i przed telewizorami, bo widzieli drużynę, która od samego początku dążyła do zwycięstwa. Drużynę, która dojrzewa w tej lidze – do tej chwili byliśmy doświadczani najgorszymi rezultatami czy momentami na boisku, dlatego bardzo się cieszę z tego, jak ten mecz przebiegał, poczynając od pierwszej do ostatniej minuty – powiedział trener Szymon Grabowski. – Ktoś może powie, że w końcówce tak grać się nie powinno, ale po kolei: pierwsza połowa była bardzo dobrze piłkarsko przez nas prowadzona. Chcieliśmy wykorzystywać zmianę struktury przy zejściach Wójtowicza i Meny do środka, chcieliśmy wyciągać środkowych obrońców drużyny Górnika i to nam wychodziło. Natomiast w drugiej połowie gospodarze bardzo fajnie weszli w mecz. Zmiany, które przeprowadził trener przyniosły zamierzony efekt. My za bardzo daliśmy się cofnąć i zdominować, ale po 15 minutach wróciliśmy do gry, lepiej czuliśmy się przy piłce. Chciałbym też bardzo nas pochwalić za to, co zrobiliśmy w końcówce, bo końcówki z Zagłębiem Lublin czy z Rakowem Częstochowa nie były przyjemne. Dzisiaj nasi zawodnicy pokazali bardzo dużo serducha i charakteru i chciałbym taki zespół widzieć w kolejnych spotkaniach. To zwycięstwo chcemy zadedykować naszym kibicom, którzy od początku byli z nami, dawali nam wsparcie i nawet w tym ostatnim okresie nie odwrócili się od nas. To jest dla nich.

O braku Maksyma Khlana w kadrze meczowej:

Maks przedwczoraj na treningu w starciu z Bujarem Pllaną doznał zbicia, stłuczenia. Jutro z rana ma badania, więc będziemy wiedzieć więcej. Na tę chwilę Maks zostaje z nami – jeśli chodzi o kadrę zobaczymy, jak to się będzie dalej toczyć. Mam nadzieję, że to nie jest duża kontuzja.

O tym, co dało Lechii zwycięstwo:

Nie przeceniajmy tego serducha, myślę, że tutaj było bardzo dużo jakości i to widzieliśmy w pierwszej połowie. Do tego bardzo dobrze i mądrze egzekwowane zostały stałe fragmenty gry. Dzisiaj na odprawie powiedzieliśmy sobie, że my nie możemy rozmawiać na najbliższej odprawie pomeczowej o tym, że dochodzimy do sytuacji a nie strzelamy. Dzisiaj powiedzieliśmy sobie, że my musimy strzelić bramkę. Strzeliliśmy dwie [w pierwszej połowie] i myślę, że były okazje do kolejnych. Dlatego serducho serduchem, charakter charakterem, ale te cechy piłkarskie były tutaj naprawdę bardzo dobre, szczególnie w pierwszej połowie. W momencie, który był dla nas ciężki, po stracie bramki, też zdaliśmy egzamin i potrafiliśmy wyjść z trudnej sytuacji

O defensywie Lechii:

Myślę, że w dalszym ciągu nie pokazaliśmy swojej prawdziwej twarzy ani w ofensywnie, ani w defensywie. To jest dalej obszar do pracy i na pewno nie poprzestaniemy na tym, nie zachłyśniemy się zwycięstwem, bo tak naprawdę musimy dalej pracować nad deficytami, które mamy. Najważniejsze dla mnie jest to, że zawodnicy wiedzą, że tak trzeba, że zdają sobie sprawę z mankamentów czy słabych stron. Ale dziś nie myślimy o tym, dzisiaj się cieszymy i na przerwę reprezentacyjną udajemy się w naprawdę dobrych humorach, a te dobre humory pozwolą nam na jeszcze lepszą pracę w tych dwóch mikrocyklach, które są przed nami. 

O współpracy z Kevinem Blackwellem:

Powiem szczerze, że w Lechii, Górniku i pewnie jeszcze kilku innych klubach to krzesło zawsze jest gorące, czy są dobre wyniki czy złe. Ambicja włodarzy i kibiców jest cały czas wysoka i tutaj w ogóle nie chciałbym się wdawać w takie polemiki. Ja się cieszę z dzisiejszego zwycięstwa, cieszę się, że wspólnie zrobiliśmy coś wielkiego i to zrobiliśmy wspólnie z Kevinem Blackwellem, który od samego początku mi osobiście daje bardzo dużo wsparcia i dużo swojego doświadczenia przekłada na mnie. Nasza współpraca układa się dobrze, bardzo dobrze i myślę, że będzie jeszcze lepiej. Mamy taki podział obowiązków w sztabie, ale też i w klubie, że najważniejszy jest dla nas cel drużyny, jakim jest rozwój chłopaków i zespołu. To było widoczne w Pierwszej Lidze, to jest widoczne w Ekstraklasie i na pewno na ten moment, jeśli chodzi o moją osobę, póki będę w Lechii to się nie zmieni. 

Zapraszamy do wysłuchania pełnej konferencji:

SPONSOR STRATEGICZNY

PARTNER TECHNICZNY

PARTNER MOTORYZACYJNY

PARTNER KLUBU

LECHIA GDAŃSK

LECHIA GDAŃSK SPÓŁKA AKCYJNA
Ul. Pokoleń Lechii Gdańsk 1
80-560 Gdańsk
NIP: 957-10-15-123
tel. +48 58 76 88 401
fax +48 58 76 88 403
biuro@lechia.pl

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, nowościami i promocjami od Lechii Gdańsk!

Stworzone dla Lechii Gdańsk z dumą i pasją ♥ przez Nakatomi