16
lis
2020

Wykonać kolejny krok [ZAPOWIEDŹ]

Po dłuższej przerwie piłkarze Lechii Gdańsk ponownie wybiegną na murawę. Już we wtorek, 17 listopada Lechia zmierzy się na wyjeździe z Olimpią Grudziądz w ramach meczu 1/16 Fortuna Pucharu Polski. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:40. Arbitrem głównym tego pojedynku będzie Łukasz Szczech.

Ostatni mecz Biało-Zieloni rozegrali 28 października, kiedy to zmierzyli się w Krakowie z miejscową Wisłą w ramach zaległego spotkania 6. Kolejki PKO BP Ekstraklasy. Przypomnijmy, że Lechiści wygrali tamto spotkanie 3:1, a bramki dla naszego zespołu zdobywali Michał Nalepa oraz Flavio Paixao. Jeden z goli był trafieniem samobójczym obrońcy Wisły Kraków. Jeszcze więcej czasu minęło od ostatniego meczu naszego zespołu w ramach rozgrywek Fortuna Pucharu Polski w sezonie 2020/2021. Miał on miejsce 19 sierpnia i to właśnie wtedy podopieczni Piotra Stokowca rozprawili się ze Stalą Stalowa Wola. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem Lechii (4:0). Bramki w tamtym meczu strzelali Karol Fila, Łukasz Zwoliński, Maciej Gajos oraz Jakub Kałuziński. Dla Kałuzińskiego była to wyjątkowa chwila, ponieważ zanotował on wówczas swoją pierwszą bramkę w seniorskiej piłce.

Nasz najbliższy rywal, Olimpia Grudziądz, w poprzedniej rundzie Fortuna Pucharu Polski zmierzył się z rezerwami Lecha Poznań. Olimpia wygrała tamto spotkanie 2:0 po bramkach Kacpra Janiaka oraz Grzegorza Gulczyńskiego. W sezonie 2019/2020 Olimpia zajęła 16. miejsce w Fortuna I Lidze, czego skutkiem była degradacja do II ligi. Obecnie zespół z Grudziądza zajmuje 14. miejsce w tabeli, mając na swoim koncie 12 punktów. Ich ostatnie ligowe spotkanie to remis 2:2 z Błękitnymi Stargard. Najlepszym strzelcem zespołu w bieżącym sezonie jest Piotr Janczukowicz, który ma na swoim koncie 5 goli.

W przedmeczowej konferencji prasowej udział wziął trener Lechii Gdańsk, Piotr Stokowiec.

– Każdy mecz po takiej przerwie oznacza pewną niewiadomą. Musimy sobie zdawać sprawę, że wielu zawodników było na przymusowej kwarantannie, treningi były indywidualne, długo nie graliśmy meczu, nawet nie mogliśmy sobie pozwolić na grę 7 na 7, nie wspominając o 10 na 10. To są określone trudności, ale nie sztuką jest o tym mówić, tylko sztuką jest wykorzystać ten czas, który jest do dyspozycji, aby jak najlepiej się przygotować i my to zrobiliśmy. Niewiadome oczywiście jakieś są, ale jesteśmy dobrze nastawieni i zawodnicy pamiętają nasze ostatnie mecze, gdzie drużyna prezentowała się bardzo dobrze, grała z polotem, z dużym zaangażowaniem. Na pewno chcemy do tego wrócić i przypomnienie sobie tego nastawienia mentalnego, gdzie drużyna trzymała się razem, będzie bardzo ważne – powiedział szkoleniowiec Biało-Zielonych.

Partner strategiczny
Sponsor
Partner premium
Partner techniczny
Partner motoryzacyjny
Partner medyczny
Oficjalny dostawca murawy hybrydowej
Partner klubu
Partner klubu