Zagłębie przypieczętowało los Lechii | RELACJA

W meczu 31. kolejki PKO BP Ekstraklasy piłkarze Lechii Gdańsk mierzyli się z Zagłębiem Lubin. Był to mecz ostatniej szansy dla gdańszczan, aby zachować szansę na pozostanie w lidze. Biało-Zieloni objęli prowadzenie dość szybko, ale “Miedziowi” zdołali odpowiedzieć trzema trafieniami. Pomimo walki do samego końca, wynik spotkania już się nie zmienił i Zagłębie wygrało w Gdańsku 3:1. Piłkarzom Lechii pozostały już tylko trzy mecze w sezonie 2022/2023 Ekstraklasy.

W porównaniu ze spotkaniem w Częstochowie trener David Badia dokonał dwóch korekt w wyjściowym składzie: na szpicy pojawił się ponownie od początku Łukasz Zwoliński, natomiast w bramce swoją obecność potwierdził Dušan Kuciak. Początek meczu był w wykonaniu obu zespołów nieco zachowawczy. Żadna ze stron nie chciała popełnić prostego błędu, który mógłby wprowadzić nadmierną nerwowość w poczynania boiskowe. Pierwsza dogodna okazja pojawiła się w 10. minucie. Po rzucie rożnym do piłki na przedpolu dopadł Diabaté i momentalnie zdecydował się na strzał. Piłka uderzona nisko przy murawie była bardzo bliska celu, jednak ostatecznie wylądowała na słupku i wyszła poza obręb gry. Lechiści rozkręcali się z każdą minutą. Wydawało się, że gol jest kwestią czasu. Kolejny stały fragment gry i kolejna okazja pojawiła się po kwadransie. Strącenie Abu Hanny po dośrodkowaniu nie sięgnęło jednak krótkiego rogu bramki Dioudisa. Chwilę później siatka w bramce Greka w końcu się naprężyła. Po świetnej akcji Malijskiego skrzydłowego Lechii, piłkę do bramki skierował były piłkarz Zagłębie Jarosław Kubicki i gospodarze wyszli na prowadzenie. Biało-Zieloni po strzeleniu gola nie osiedli na laurach. Cały czas starali się nadawać ton grze i trafić na 2:0, aby wytrącić argumenty przeciwnikom szukającym wyrównania. “Miedziowi” nie stwarzali zbyt wielkiego zagrożenia większość czasu spędzając na bronieniu dostępu do własnej bramki. Jedną z niewielu okazji gości były stałe fragmenty. W 40′ jedno z dośrodkowań na gola dla przyjezdnych zamienił Bartosz Kopacz, który stadion w Gdańsku zna jak własną kieszeń. Zagłębie doprowadziło do remisu na niewiele przed zmianą stron i wciąż obie strony miały taki sam dystans do przebycia do zdobycia kompletu punktów.

Na drugą odsłonę oba zespoły wyszły bez zmian. Bez zmian wyglądało również to, co działo się na murawie. Gospodarze znacznie częściej byli przy piłce i dążyli do ponownego wyjścia na prowadzenie. “Miedziowi” skryci byli za podwójną gardą w wyczekiwaniu na zadanie kontrującego ciosu. W 58′ na boisko został wezwany kontuzjowany we wcześniejszych meczach Ilkay Durmus. Turek zmienił Marco Terrazzino, który starał się być często pod grą i szukać przestrzeni między liniami przy schodzeniu do środka pola gry. Już w pierwszej swojej akcji Durmus posłał niezłą piłkę do Abu Hanny, ale tym razem strzał głową wylądował w rękawicach Dioudisa. W 65. minucie gry powinno być 2:1. Po solowej akcji Diabaté futbolówka obiła spojenie bramki Zagłębia, ale nie przekroczyła linii bramkowej. Gdy Lechia napierała i była o krok od zdobycia bramki, stała się 71. minuta. Drybling na prawym skrzydle Pieńki stworzył przewagę gościom. Bohar dobrze się zastawił w polu karnym, wypatrzył Żiveča, który uderzeniem po długim rogu nie dał szans Kuciakowi. Lechia 1. Zagłębie 2. Do końca pozostawało niecałe 20 minut. Szkoleniowiec Biało-Zielonych w 77′ rzucił wszystkie siły ofensywne na boisko, aby dać impuls swoim podopiecznym. Na murawie zameldowali się Maciej Gajos oraz Kevin Friesenbichler. Gospodarze starali się szarpać i przełamać defensywę lubinian. Coraz bliżej jednak było tego, czego wszyscy starali się uniknąć. Marzenia o odwróceniu losów meczu zamknął ostatecznie w 89′ Tomasz Pieńko. Chwilę później arbiter zakończył spotkanie.

Lechia Gdańsk – Zagłębie Lubin 1:3 (1:1)

1:0 – Jarosław Kubicki (17′)

1:1 – Bartosz Kopacz (40′)

1:2 – Sasa Żiveč (72′)

1:3 – Tomasz Pieńko (89′)

LGD: Kuciak – Abu Hanna (84′ Pietrzak), Tobers, (k) Nalepa, Bartkowski, Kubicki (77′ Friesenbichler), Kałuziński, Terrazzino (58′ Durmus), Diabaté, F. Paixão (77′ Gajos), Zwoliński.

Rezerwowi: Buchalik, Pietrzak, Castegren, Gajos, de Kamps, Piła, Maloča, Friesenbichler, Durmus.

Trener: David Badia Cequier.

SPONSOR STRATEGICZNY

PARTNER TECHNICZNY

PARTNER MOTORYZACYJNY

PARTNER KLUBU

LECHIA GDAŃSK

LECHIA GDAŃSK SPÓŁKA AKCYJNA
Ul. Pokoleń Lechii Gdańsk 1
80-560 Gdańsk
NIP: 957-10-15-123
tel. +48 58 76 88 401
biuro@lechia.pl

NEWSLETTER

Zapisz się do newslettera i bądź na bieżąco z informacjami, nowościami i promocjami od Lechii Gdańsk!

Stworzone dla Lechii Gdańsk z dumą i pasją ♥ przez Nakatomi