Już w sobotę, o godzinie 20.00 w ramach 24. kolejki PKO BP Ekstraklasy Lechia na Polsat Plus Arenie podejmie Wisłę Kraków. Głównym arbitrem wyznaczonym do poprowadzenia tego starcia został Paweł Raczkowski.
Sobotnie starcie będzie pojedynkiem drużyn z dwóch różnych biegunów ligowej tabeli. Piłkarze Lechii zaangażowani są w walkę o miejsce w najlepszej czwórce i walkę o prawo gry w europejskich pucharach. Wiślacy natomiast pozostają bez wygranej od 17 grudnia (3:0 z Termalicą). Dodatkowo we wtorek musieli uznać wyższość Olimpii Grudziądz, z którą odpadli po rzutach karnych w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski.
Podopiecznym Tomasza Kaczmarka zarzuca się w ostatnich tygodniach małą liczbę bramek z gry. Przypomnijmy po inauguracji rundy wiosennej rozgrywek PKO Ekstraklasy Biało-Zieloni zdobyli trzy gole, a wszystkie trafienia miały miejsce po stałych fragmentach gry. Szkoleniowiec gdańszczan jednak na konferencji przedmeczowej mówił o tym, aby nie popadać w panikę, gdyż lechiści są jedną z drużyn, które mają najwięcej zdobytych bramek z otwartej gry.
– Nie robiłbym z tego wielkiego dramatu. Jesteśmy drużyną, która z otwartej gry ma dużo zdobytych bramek. Chwilowo biorąc pod uwagę ostatnie dwa wyjazdowe mecze brakuje nam ofensywnego przebicia, ale jestem pewien, że w następnych meczach nasz zespół będzie prezentował się znacznie lepiej – skomentował Tomasz Kaczmarek.
Pięć meczów bez zwycięstwa to ostatni bilans Wiślaków, a miejsce pod kreską w strefie spadkowej mówili wiele o dyspozycji drużyny z Krakowa. Biała Gwiazda musi zacząć regularnie punktować, jeśli nie chce sensacyjnie pożegnać się z najwyższą klasą rozgrywkową w Polsce, a zważając na to, iż jest to najbardziej utytułowany polski klub z początku XXI wieku, byłaby to nie lada sensacja.
Biało-Zieloni w swojej historii nie wygrali nigdy z zespołem Wisły wyżej niż dwiema bramkami. Patrząc na sytuację, w jakiej znajdują się krakowianie, może być to doskonała okazja do poprawienia tej statystyki. Jesienią obie drużyny grały mieście Królów w rundzie jesiennej PKO BP Ekstraklasy. Wtedy po spotkaniu pełnym dramaturgii Biało-Zieloni roztrwonili dwubramkowe prowadzenie i ostatecznie jedynie zremisowali z Wisłą 2:2.
Mecz Lechii z Wisłą już jutro! Starcie rozpocznie się o godzinie 20.00. Wszystkich niezdecydowanych zapraszamy do zakupu biletów pod adresem BILETY.LECHIA.PL
#WszyscyNaLechię