W meczu 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy Lechia Gdańsk pokonała Wisłę Płock 1:0. Dla Biało-Zielonych to pierwsza wygrana w obecnych rozgrywkach.
Lechia po wielu miesiącach przerwy zagrała na własnym boisku ze wsparciem publiczności. Gdańscy fani od pierwszych minut próbowali uskrzydlić lechistów i sprawić, żeby poczuli wsparcie swojego dwunastego zawodnika.
Pierwsza połowa nie miała jednak wielkiej historii. Zarówno Lechia, jak i Wisła bardzo spokojnie weszły w mecz, stawiając przede wszystkim na to, aby nie stracić szybko bramki. Najlepszą okazję w pierwszej części gry nasz zespół miał w 30. minucie, kiedy strzał Jakuba Kałuzińskiego niemal musnął słupek drużyny przyjezdnej. Płocczanie starali się odgryzać, jednak nie potrafili realnie zagrozić bramce Zlatana Alomerovicia. Bezbramkowy remis do przerwy był wynikiem zasłużonym i żadna ze stron nie mogła czuć się pokrzywdzona.
W pierwszej kolejce gdańszczanie zdecydowanie lepiej zaprezentowali się w drugiej połowie i wszyscy zgromadzeni na Stadionie Polsat Plus Arena liczyli, że tak będzie też tym razem. Druga połowa rozpoczęła się od dużego ostrzeżenia dla Lechii – w 55. minucie bramkę zdobył Marko Kolar, ale sędzia po konsultacji z VARem anulował bramkę. Chwilę później to Biało-Zieloni mogli objąć prowadzenie, jednak strzał głową Josepha Ceesaya o milimetry minął bramkę gości. Szwed kilka minut później już nie spudłował. W 63. minucie Lechia zaskoczyła rozegraniem rzutu wolnego, piłka trafiła do naszego skrzydłowego, po jego strzale piłka odbiła się od Dawida Kocyły i wpadła do bramki, ku wielkiej radości ludzi zgromadzonych na stadionie. W 80. minucie nasz zespół mógł już niemal zamknąć to spotkanie, ale sytuację sam na sam z golkiperem Wisły przegrał Łukasz Zwoliński. W końcowych minutach goście przycisnęli, ale nie zdołali znaleźć sposobu na pokonanie Zlatana Alomerovicia.
Ostatecznie Lechia pokonała Wisłę Płock 1:0 i odniosła pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Już za niespełna tydzień szansa na kolejne. Biało-Zieloni pojadą na „mecz przyjaźni” do Wrocławia, zmierzyć się ze Śląskiem.
Lechia Gdańsk 1:0 Wisła Płock (0:0)
Bramki: Dawid Kocyła 63 (samobójcza)
Lechia: 1. Zlatan Alomerović – 78. Mykoła Musolitin (58, 17. Mateusz Żukowski), 25. Michał Nalepa (90, 69. Jan Biegański), 23. Mario Maloča, 20. Conrado – 22. Joseph Ceesay (76, 10. Bassekou Diabaté), 36. Tomasz Makowski, 88. Jakub Kałuziński (58, 7. Maciej Gajos), 6. Jarosław Kubicki, 99. İlkay Durmuş (90, 28. Flávio Paixão) – 9. Łukasz Zwoliński.
Wisła: 99. Bartłomiej Gradecki – 2. Damian Michalski, 25. Jakub Rzeźniczak, 5. Anton Krywociuk (86, 22. Luka Šušnjara) – 15. Kristián Vallo, 94. Dušan Lagator (67, 92. Dominik Furman), 6. Damian Rasak, 14. Mateusz Szwoch, 9. Dawid Kocyła, 77. Piotr Tomasik – 24. Marko Kolar (67, 10. Rafał Wolski).
żółte kartki: Maloča, Kubicki – Rzeźniczak, Michalski, Lagator.
sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń).
widzów: 7772.