Już w sobotę o godzinie 20.00 w ramach 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy Lechia podejmie Jagiellonię Białystok. Aktualnie obie drużyny znajdują się w zupełnie innym miejscu. Białostoczanie w ostatnich siedmiu spotkaniach tylko raz zwyciężyli, natomiast Lechiści chcą pokazać, że w swojej twierdzy czują się znakomicie. Arbitrem wyznaczonym do poprowadzenia potyczki został Paweł Raczkowski.
Ostatnie 2 tygodnie dla podopiecznych Tomasza Kaczmarka to huśtawka nastrojów. Najpierw sromotna porażka w Szczecinie z Pogonią 1:5, a już tydzień później regeneracja w domowym spotkaniu z Rakowem. Szczególnie druga połowa w meczu z częstochowianami mogła napawać optymizmem. Na papierze zawodnicy Lechii są zdecydowanym faworytem starcia z Jagiellonią, jednak którą stronę gdańszczan ujrzymy w sobotę?
Po drugiej stronie Jagiellonia z problemami kadrowymi, wciąż nie potrafiąca znaleźć stabilizacji. Podopieczni Ireneusza Mamrota na wyjazdowe zwycięstwo czekają od pierwszego października. Wtedy to Jaga pokonała Zagłębie 1:0. Ostatnie siedem pojedynków to tylko jeden komplet oczek w meczu z Wisłą Kraków grającą przez większość spotkania w osłabieniu. Trener sobotnich gospodarzy, Tomasz Kaczmarek zapowiada ciężką przeprawę nie tylko ze strony sportowej. Szkoleniowiec zwraca uwagi na ciężkie warunki pogodowe, które nie ułatwiają przygotowań.
– Ten tydzień nie jest łatwy, panują ostre mrozy, ma to przełożenie na warunki treningowe. Duże części naszego boiska są zamarznięte, trenujemy w jego sektorach, wówczas niebezpieczeństwo kontuzji rośnie. Obawiam się długiej i srogiej zimy. To będzie przeszkadzać nam w pracy treningowej – powiedział Tomasz Kaczmarek.
W zespole Biało-Zielonych nie ujrzymy Michała Nalepy oraz Conrado, którzy pauzują na żółte kartki. Jedynym niepewnym występu jest Maciej Gajos. Pozostali zawodnicy są gotowy do gry.
Historia meczów pomiędzy Lechią a Jagiellonią jest długa i zawiła. W obecnym sezonie drużyny mierzyły się ze sobą dwukrotnie. W 1. kolejce PKO BP Ekstraklasy w Białymstoku padł remis 1:1, natomiast dwa miesiące później w rozgrywkach o Puchar Polski gdańszczanie okazali się lepsi i wygrali na Podlasiu 3:1.
Początek sobotniego spotkania o godzinie 20.00. Transmisję z tego meczu przeprowadzi stacja Canal+Sport oraz TVP Sport.